Motto: "Pierdol bąka a on brzdąka" - ciocia Wiesia

APEL DO SĘDZIÓW



Szanowni Państwo,
Sędziowie Rzeczypospolitej Polskiej,

Na naszych oczach odbywa się demontaż instytucji i zasad chroniących demokratyczne państwo prawa – tym samym zagrożone są wolności i prawa obywateli.
Każdy z nas składając rotę sędziowskiej przysięgi zobowiązał się służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według swego sumienia, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości.
Zobowiązanie to nie obejmuje lojalności wobec jakiejkolwiek władzy, zwłaszcza takiej, która łamie demokratyczne standardy. Jest to zobowiązanie wobec obywateli, którzy zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP mają prawo do właściwego i niezawisłego sądu.
Jest nas ponad 10 000, mamy ciągle jeszcze obowiązującą Konstytucję, która jest kanonem praw dla każdego sędziego. To ona powinna być podstawą interpretacyjną dla każdej normy ustawowej uchwalanej przez parlament.
Od nas w dużej mierze zależy czy podstawowe zasady przyzwoitości i uczciwości w życiu publicznym zostaną ocalone.
Apelujemy do wszystkich sędziów Rzeczypospolitej o solidarność w przestrzeganiu zasad zawartych w rocie przysięgi. Musimy się wzajemnie wspierać i nie ulegać naciskom polityków. Musimy móc liczyć na wzajemne wsparcie w razie bezzasadnych ataków popartych nagonką części mediów. Mówmy jednym głosem w obronie praw i wolności każdego obywatela tego kraju i wartości chronionych normami konstytucyjnymi.
Pamiętajmy, że tyle pozostanie nam Wolności, ile sami jej obronimy.
  
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów THEMIS

UCHWAŁA ZARZĄDU STOWARZYSZENIA SĘDZIÓW THEMIS W SPRAWIE OSTATNICH DZIAŁAŃ WŁADZY USTAWODAWCZEJ I WYKONAWCZEJ

http://www.themis-sedziowie.eu/aktualnosci/item/108-uchwa%C5%82a-zarz%C4%85du-stowarzyszenia-s%C4%99dzi%C3%B3w-themis-w-sprawie-ostatnich-dzia%C5%82a%C5%84-w%C5%82adzy-ustawodawczej-i-wykonawczej

Członkowie Stowarzyszenia Sędziów THEMIS wyrażają głębokie zaniepokojenie ostatnimi decyzjami zarówno władzy ustawodawczej, jak i wykonawczej.

Co możemy i co powinniśmy robić, gdy demokracja jest zagrożona?

http://wyborcza.pl/1,75478,19259627,co-mozemy-i-co-powinnismy-robic-gdy-demokracja-jest-zagrozona.html



PROF. LESZEK BALCEROWICZ, autor polskich reform rynkowych:

- Problem jest o wiele większy niż ten, który pobudził internautów do protestów przeciwko ACTA. Działania obecnych władz stwarzają zagrożenie, że będziemy się cofać do modelu, z jakiego wyszliśmy przed ponad 25 laty. Nie chcemy jednej partii, która trzyma w ręku wszystkie represyjne organy, łącznie z prokuraturą i służbami specjalnymi. Chcemy praworządnego państwa, w którym oponenci władzy i zwykli ludzie nie mają powodu do obaw.

Tam gdzie w przedsiębiorstwach rządzi polityka, mamy niską wydajność, regres i straty, które musi pokrywać całe społeczeństwo. Nie możemy pozwolić, by wolna Polska cofała się ku modelowi, który odrzuciliśmy w 1989 r. Jest czas, by pokazać, ile w polskim społeczeństwie jest społeczeństwa obywatelskiego.

Mamy szeroki zakres wolności obywatelskich, z których powinniśmy korzystać. I nie jest to obarczone ryzykiem. Jeżeli pozostaniemy bierni, to tylko z lenistwa. Nie możemy uznać, że inni zrobią za nas obywatelską robotę.

Sygnały o zagrożeniach ładu instytucjonalnego powinny mobilizować społeczeństwo obywatelskie. Nawet w dyktaturach lub półdyktaturach swoją potęgę pokazały media społecznościowe. To wielkie pole do działania dla tych ludzi, zwłaszcza młodszych, którzy nie chcą, by Polskę reprezentowały nienawistne twarze i zachowania narodowców.

Mamy w konstytucji zagwarantowaną wolność zgromadzeń, zrzeszania się, manifestowania poglądów. Powinniśmy z niej korzystać przynajmniej w takim stopniu jak zwolennicy PiS, gdy partia ta była w opozycji.

CEZARY GAWRYŚ, publicysta miesięcznika katolickiego "Więź":

Nie mam wątpliwości, że demokracja jest zagrożona. Nie tylko przez zamach na Trybunał Konstytucyjny i ingerencję prezydenta w orzekanie przez sąd o winie urzędnika państwowego, co podważa fundamentalny dla demokracji trójpodział władzy, ale też przez aroganckie zachowanie zwycięskiej partii, jej pogardę dla społeczeństwa i hipokryzję.

Jestem obywatelem, ale też członkiem wspólnoty Kościoła i szczególnie boli mnie, że wielu hierarchów, którzy powinni znać naukę Soboru [Watykańskiego II] i być "znakiem zbawienia i jedności rodzaju ludzkiego", jawnie poparło jedną z partii politycznych, dzieląc i tak głęboko podzielone społeczeństwo. W sytuacji gdy zjednoczona prawica - zwyciężywszy w wyborach dzięki jawnemu poparciu Kościoła - chce dziś wystąpić w roli autorytarnego "uzdrowiciela" i moralizatora, podpierając się na każdym kroku religijnymi sloganami, mamy obowiązek jako katolicy świadczyć słowem i czynem, jak bezcenną wartością jest dla nas wolność wywalczona ćwierć wieku temu przez "Solidarność", także z udziałem Kościoła.

Gwarantem wolności obywateli jest konstytucja uchwalona przez pluralistyczny parlament, z preambułą, o której z uznaniem wyrażał się Jan Paweł II. Dlatego będę głosił tak mocno, jak tylko potrafię, że nie wolno psuć demokracji w imię rzekomo nadrzędnego "dobra narodu". Jeśli ekipa rządząca nie powstrzyma swoich dyktatorskich zapędów i na przykład nie uzna werdyktu Trybunału Konstytucyjnego, gotów jestem ramię w ramię z innymi obywatelami, także zwolennikami lewicy, iść pod Pałac Prezydencki lub Sejm i krzyczeć: "Hańba, hańba!" - tak jak to wielokrotnie słyszałem z gardeł zwolenników prawicy, gdy w kolejne miesięcznice katastrofy smoleńskiej przychodzili tam wprost z warszawskiej katedry, wykorzystując instrumentalnie sakrament Eucharystii, bezczeszcząc w ten sposób religię i pamięć ofiar. Sprzeciw wobec autorytarnych poczynań władz powinien być ponadpartyjny, ponadideologiczny, po prostu obywatelski.

JOANNA SCHMIDT, Nowoczesna:

W demokracji są narzędzia pozwalające jej bronić. Trzeba je tylko umiejętnie wykorzystywać. Trzeba być czujnym i aktywnym, bo "wolność nie jest rzeczą daną raz na zawsze".

My, Polacy, musimy codziennie przypominać naszym posłom, że nie są anonimowymi maszynkami do sejmowych przycisków. Muszą się nam tłumaczyć z tego, jak głosują, co mówią, jakie są ich motywy. Posłów łamiących podstawowe prawa demokracji musimy zarzucać pytaniami, prośbami o wyjaśnienia. Musimy reagować na każdą próbę odebrania wolności słowa. Możemy protestować poprzez media społecznościowe, organizacje pozarządowe, manifestacje na ulicach, pisma i petycje. W Warszawie posłowie działają w grupie, ale wracając do swojego okręgu, odpowiadają indywidualnie konkretnym wyborcom.

Ja sama deklaruję, że uważnie będę punktować partię rządzącą i opozycję za każdą próbę osłabiania demokracji w Polsce. Będę analizować każdą ustawę, uchwałę i rozporządzenie, sprawdzając, czy nie naruszają wolności obywatelskiej, czy szanują mniejszości, zapewniają utrzymanie różnorodności w społeczeństwie.

Sposobem na wzmacnianie demokracji jest zerwanie z nienawiścią między partiami. Nadal wierzę we współpracę ponad podziałami, w sympatię i życzliwość podczas prac w komisjach oraz szacunek i otwartość w parlamentarnych dyskusjach. To jest sposób na budowanie lepszej, sprawiedliwej i bezpiecznej Polski.

Obecna sytuacja zagrożenia demokracji mobilizuje. Musimy wspierać inicjatywy oddolne przeróżnych środowisk, szczególnie te, które pokazują, jak bardzo jesteśmy piękni dlatego, że jesteśmy różni. Biję na alarm - dzisiaj każdy musi się zaangażować politycznie, bo polityka, nawet nieproszona, i tak puka do naszych drzwi.

LESZEK JAŻDŻEWSKI, redaktor naczelny miesięcznika "Liberté":

W nocy z 25 na 26 listopada 2015 roku zaczął się koniec liberalnej demokracji w Polsce. Od tej nocy Polacy nie muszą się czuć zobowiązani prawami stanowionymi przez obecną władzę. Postawiła się ona ponad prawem.

Uznanie, że rządzący stoją ponad prawem albo że ich słowo prawem się staje, to wstęp do dyktatury większości. Władza nie ma prawa zrobić z obywatelami tego, "co chce". Prawa człowieka, konstytucja, podstawowe zasady państwa prawa - to wszystko chroni jednostkę, a także mniejszości (każdy jest jakąś mniejszością, w zależności od przyjętego kryterium) przed samowolą większości. Jeśli władza tych reguł nie przestrzega, staje się władzą bezprawną. Uzurpatorską.

Wszyscy świadomi obywatele, którzy nie chcą żyć w kraju, gdzie poddani są samowoli władzy, muszą przy użyciu wszelkich pokojowych środków dążyć do odsunięcia tej władzy. Piszę "pokojowych", a nie "legalnych". Może się zdarzyć tak, że władza, chcąc bronić przyznanych sobie samowolnie praw, będzie ograniczać konstytucyjne prawa - wolności wypowiedzi czy wolności zgromadzeń.

Ta władza będzie miała coraz więcej do stracenia. Jej aparatczycy, czyniąc bezprawie, będą wiedzieli, że jedynym sposobem, by pozostać bezkarnym, będzie dalsze trzymanie się u władzy za wszelką cenę. Władza ograniczona jest regułami - dla dobra jednostek i społeczeństwa, ale także dla dobra sprawujących władzę. Żeby mogli ją w pokojowy sposób oddać, by nie przekroczyli granicy, zza której nie ma już powrotu.

Dlatego droga do odebrania władzy uzurpatorom będzie długa i ciężka. Dziś protestują nieliczni, którzy rozumieją rangę wydarzeń. Trzeba budzić społeczną świadomość i zło nazywać po imieniu, ale szansa na masowe protesty, podziały wewnątrz obozu władzy czy inny koniec, jaki tę władzę spotka - bo żaden reżim nie trwa wiecznie - jest wciąż odległa.

Z czasem nieudacznicy u władzy zaczną się potykać o własne nogi, szczególnie jeśli utrzymają zapowiedzi antyreform. Wówczas ich decyzje dotkną dziesiątek i setek tysięcy ludzi, którzy dołączą do tych oburzających się na niszczenie liberalnej demokracji dziś.

Dzień buntu nadejdzie. Bądźmy gotowi.

SŁAWOMIR SIERAKOWSKI, socjolog, założyciel "Krytyki Politycznej":

Jeśli prezydent może ułaskawić, kogo chce i kiedy chce, nie pytając sądu o zdanie, to może dowolnie łamać prawo. Jeśli większość sejmowa może ustawą, a nawet uchwałą, przejąć dowolną instytucję, łącznie z tymi, które mają ją kontrolować, to władza staje się nieograniczona.

Jeśli środowisko sędziów z Trybunałem Konstytucyjnym na czele nie ulegnie i działać będzie zgodnie z prawem (prawo jest ślepe na uchwały i próby przekroczenia trójpodziału władzy), to wszystko będzie dobrze. TK orzeknie niekonstytucyjność harców PiS. Sąd powinien dokończyć osądzenie Mariusza Kamińskiego. Prawo nas obroni, o ile dopilnujemy jego przestrzegania. Wszystko zależy od odwagi sędziów, którzy zdają najpoważniejszy egzamin od upadku komuny. Jeśli zdadzą, wzmocnią ustrój. Przejdą do historii. Ewa Łętowska, Andrzej Zoll, Jerzy Stępień, Andrzej Rzepliński i inni powinni dziś czuć jak najszersze poparcie społeczne.

Gdy zagrożona jest demokracja, szczególna rola przypada dziennikarzom i liderom opinii publicznej. Media, relacjonując, co się dzieje, i bijąc na alarm, też zdają egzamin.

Kiedyś Kościół był sojusznikiem walki o wolność i demokrację. Teraz powinien być naturalnym obrońcą polskiej demokracji. Tylko czy jeszcze w to wierzy?

Czy masy czczące "żołnierzy wyklętych" i powstańców warszawskich sądzą, że ich bohaterowie chcieliby Polski przesuwającej się na wschód, między Białoruś i Rosję? Chyba że od początku chodziło tylko o Kaczyńskiego i Smoleńsk, a nie o Pileckiego i Katyń.

Opozycja musi się zjednoczyć. Podziały na lewicę i prawicę, neoliberałów i socjalistów możliwe są w demokracji. Lewica może być obojętna na walkę między biegunem liberalnym a konserwatywnym, ale tylko wtedy, jeśli rządzą liberałowie.

Ostatnim kryterium jest ulica. Po 1989 r. nikt oprócz prawicy nie zdołał wyprowadzić ludzi na ulicę. Historia pokazuje, że Polacy mają gdzieś rządy prawa, dopóki praw nie stracą.

Brońmy rządów prawa i pamiętajmy, że ludzi przekupić za 500 zł można szczególnie wtedy, gdy naprawdę im brakuje.

Mateusz Kijowski, współzałożyciel Komitetu Obrony Demokracji

Obrona demokracji w Polsce wymaga uważnej obserwacji tego, co się w kraju dzieje. To duża zmiana. Do niedawna mieliśmy pewność, że sytuacja w Polsce będzie się poprawiać bez naszego udziału. Dziś już nie możemy sobie pozwolić na taki luksus. To, co widzimy, zagraża naszej przyszłości.

Jak już obserwujemy, to zapewne coś zauważymy. Coś niepokojącego, co narusza standardy demokratyczne. To po pierwsze.

Po drugie, trzeba to dokumentować, bo łatwo jest zapomnieć. Jeśli teraz przez kilka miesięcy będzie trwał blitzkrieg nowej władzy, a potem zapanuje spokój i polityka ciepłej wody w kranie, może się zdarzyć, że niedługo, chociażby przy kolejnych wyborach, nikt nie będzie pamiętał, co się w Polsce wydarzyło.
Po trzecie, trzeba głośno i stanowczo przeciwstawić się temu, co budzi nasze oburzenie. Mówić, że wolność jest dla nas ważna. Dzięki niej żyjemy w kraju coraz lepszym, szczęśliwszym i bogatszym. Nikt w naszej części świata nie osiągnął w ostatnich latach tyle co Polacy. Trzeba o tym przypominać, by przeciwstawić się czarnej propagandzie Polski w ruinie. Każdy dba głównie o swoją przyszłość, buduje sukces, ale wszyscy narzekają. Często ci, którym nieźle się powiodło. Trzeba to zmienić.

Zamierzam robić to wszystko, choć nie tylko. Zajmie się tym Komitet Obrony Demokracji, który właśnie z tysiącami ludzi w całej Polsce budujemy. Będziemy obserwować, będziemy dokumentować, będziemy się sprzeciwiać!

Pierwsze efekty już są. Spotkanie organizacyjne okręgu mazowieckiego KOD zgromadziło ponad 220 osób. Spodziewaliśmy się może pięćdziesięciu. Przed nami spotkania w pozostałych województwach. Mamy również dużą grupę współpracowników - Polaków za granicą. Mówią o nas media krajowe i zagraniczne. Nawet "Financial Times" napisał w piątek o KOD. Nasza działalność została zauważona i doceniona. Będziemy więc dalej iść tą drogą. Na Facebooku jest już z nami jeden Polak na tysiąc, a w świecie realnym działają nas tysiące!

KAROLINA WIGURA, socjolożka, szefowa Obserwatorium Debaty Publicznej Kultury Liberalnej:

PiS wygrał wybory, odbierając elektorat przede wszystkim PO i PSL. Można z tego wnioskować, że wyborcy ci nie stanowią "żelaznego elektoratu". Aby w perspektywie kolejnych czterech lat przekonać obywateli do odsunięcia PiS od władzy, należy przyjąć strategię komunikacji z nimi.

Po pierwsze, przyglądanie się nowej władzy. Chodzi o język, jego nadużycia i radykalizację - takie analizy przygotowuje Obserwatorium Debaty Publicznej Kultury Liberalnej - lecz również o praktykę polityczną. Ale uwaga: z analizy mediów społecznościowych można wnosić, że totalna krytyka PiS - przed 25 października i dziś - odnosi raczej skutek odwrotny do zamierzonego.

Po drugie, warto zatem nadawać problemom właściwą hierarchię. W ostatnich dniach porównywalne reakcje publicystów budziły sprawy takie jak usunięcie flag UE przez premier Szydło czy działania przy Trybunale Konstytucyjnym. Jednak to ta druga sprawa powinna przede wszystkim wzbudzać poważny niepokój.

Zasadniczym wyzwaniem jest to, by w sposób zrozumiały opowiedzieć o niej Polakom, często mającym nikłą wiedzę o prawie i historii najnowszej. Warto pokazywać, że zła praktyka PO dotycząca Trybunału została przez PiS wykorzystana i pogłębiona. W najlepszym razie mamy tu do czynienia z psuciem obyczajów. W najgorszym - z rozmontowywaniem instytucji demokratycznych w Polsce.

PiS rozmija się już także z własnymi obietnicami. Widać to choćby w nominowaniu Antoniego Macierewicza na szefa MON. Trudno, by w tej sytuacji także część wyborców PiS nie czuła się zaniepokojona, i to z nimi zwłaszcza należy się dziś komunikować.

MAGDALENA ŚRODA, filozof, etyk:

Najważniejsze są: informacja, reakcja, opór i samoorganizacja. Trzeba patrzeć tej władzy na ręce. To proste, bo z niczym się ona nie kryje. Trzeba uświadamiać zagrożenia tym, którzy jeszcze ich nie widzą. "Niepokorni" dziennikarze przecież tego nie zrobią. Są w amoku i zachwycie.

Nasze wspólne państwo i wspólnie wypracowana demokracja właśnie są niszczone. Trzeba obudzić biernych. Najgorsze dziś są dwie postawy. Miękkiego konformizmu: "Jakoś to będzie. Pożyjemy, zobaczymy. Nie będę się teraz narażał". Oraz eskapizmu: "Wyłącz telewizor, nie interesuj się polityką, ciesz się życiem".

Mamy obowiązek moralny i obywatelski reagować na niszczenie wspólnego dorobku. Nie wystarczy się obrażać, jak niedawno w Sejmie PO. Nie czas na działania symboliczne, lecz realne - świetna Nowoczesna.

Poza tym, jak pisał Michel Foucault, trzeba budować punkty oporu: pisać protesty w różnych formach, wyrażać solidarność z zagrożonymi i wyrzucanymi z pracy, bo takich może być wielu (nieposłuszni dziennikarze, artyści, nauczyciele?). Otwarcie, publicznie reagować na bezprawie. Jest wiele metod nieposłuszeństwa obywatelskiego i warto do nich wrócić, pamiętając, że można je legitymizować tylko wtedy, gdy naruszane są podstawowe, konstytucyjne wartości.

I potrzeba samoorganizacji. Powstał już Komitet Obrony Demokracji, powinny powstawać inne ruchy obywatelskie. Może powołać "Solidarność na rzecz demokracji", odzyskując to ważne słowo dla tego, czemu służyło na początku. Dla wolności i praworządności. "Dla" czegoś, nie "przeciw" czemuś.

MARCIN KRÓL, historyk, filozof polityki:

Co robić? Po pierwsze - nie rozpaczać, tylko zacisnąć zęby i przygotować się na długi marsz. Ważne, żeby nasze słuszne oburzenie nie rozeszło się po kościach, nie ograniczało do efektownych wybuchów. Trzeba się organizować z innymi podobnie myślącymi. I to już się dzieje.

Po drugie - nasze środowisko, czyli szeroko rozumiana liberalna inteligencja, ma lekcję do odrobienia. Komitety Obrony Demokracji, listy otwarte - to wszystko słuszne; podpisujmy, krytykujmy Kaczyńskiego, jeśli trzeba - krzyczmy. Ale pretensje trzeba również skierować do siebie.

Przecież PiS poparło zaledwie 19 proc. uprawnionych do głosowania. Tajemnicą, której nie rozumiemy, ale też nie próbowaliśmy przez 25 lat rozumieć, jest 50 proc. wyborców, które nie głosuje. Trzeba tych ludzi ruszyć, wciągać w demokrację, trzeba próbować odzyskać w Polsce idee równości i braterstwa. Demokracja jest bardzo krucha, jeśli zwykli ludzie nie widzą powodów, by jej bronić.

ALEKSANDER HALL, minister rządu Tadeusza Mazowieckiego:

Pierwszym sprawdzianem z opozycyjności i obrony demokracji wydaje się środowa debata na temat pięciu uchwał o unieważnieniu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem lepszą taktykę niźli Platforma Obywatelska, która opuściła salę sejmową, wybrała partia Ryszarda Petru, która na sali pozostała i toczyła merytoryczny spór. Teraz jest taki czas, że ludzie podchodzą, pytają, dzielą się obawami, wielu moich rozmówców mówi, że PO popełniła błąd.

Nie czuję się na siłach, by być strategicznym doradcą opozycji. Dla mnie jest jednak jasne, że ugrupowania te, przede wszystkim PO, muszą skończyć z dyskusją o sobie i stanąć w bojowym szeregu. Uważam też za oczywiste, że wytworzy się sojusz opozycyjny, zwłaszcza między PO, Nowoczesną i PSL.

Sytuacja zagrożenia demokracji jest bardzo ważnym sprawdzianem społeczeństwa obywatelskiego, które powinno wyrażać sprzeciw wobec poczynań władzy. Tu nie ma pytania o sens takiego działania, tu jest obowiązek. Z doświadczenia historycznego wiemy, że reżimy totalitarne powstawały w pewnej próżni i na początku testowały, jak daleko mogą się posunąć. Wówczas brakowało ludzi i grup społecznych, które powiedziałyby "nie". 

O tym, jak "Wyborcza" z głową państwa wspólnotę Polaków budowała

To też nie "wkurw". Ale tekst z pewnością warty utrwalenia i zapamiętania.

http://wyborcza.pl/1,75968,19266427,o-tym-jak-wyborcza-z-glowa-panstwa-wspolnote-polakow-budowala.html

Szanowny Panie Prezydencie,

KNP PAN o naruszeniach Konstytucji

http://www.knp.pan.pl/index.php/43-aktualnoci/132-o-ochronie-konstytucji-uchwala-knp-pan

Uchwała Nr 1/2015
Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk
z dnia 26 listopada 2015 r.
Na podstawie §1 ust. 2 pkt 5 w związku z §5 regulaminu Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, stanowiącego załącznik do uchwały Nr 1/2012 Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk z dnia 22 marca 2012 r., Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk uchwala co następuje:
1. Komitet Nauk Prawnych PAN stwierdza, że nasilające się w ostatnich dniach zjawiska bezpośrednio dotyczące Konstytucji RP i obowiązującego porządku prawnego dowodzą naruszania zasady ustrojowej podziału władzy, niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Przypisywanie sobie przez jakikolwiek organ władzy publicznej - a w szczególności jeżeli jest to organ, którego zadaniem jest czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji - kompetencji do odmowy stosowania ustaw jest naruszeniem zarówno zasady legalności działania władzy publicznej, jak i naruszeniem zasady odrębności i niezależności władzy sądowniczej.
2. Komitet Nauk Prawnych PAN wskazuje na niebezpieczeństwo zmiany fundamentalnej zasady  podziału władz, co w konsekwencji prowadzić może do zmiany sytemu ustrojowego RP. Konstytucyjny podział władz jako zasada i jako praktyka ustrojowa  tworzy najważniejszy - obok sądownictwa konstytucyjnego - mechanizm blokujący tendencje autorytarne. Szczególnie niedopuszczalne jest wkraczanie władz ustawodawczych i wykonawczych w kompetencje władzy sądowniczej.
3. Komitet Nauk Prawnych PAN przeciwstawia się wszelkim formom nihilizmu konstytucyjnego i prawnego, pogardy dla zasady demokratycznego państwa prawnego, obejścia i nadużycia prawa, wykorzystywania i nadużywania mechanizmów demokratycznych dla ograniczenia demokracji i rządów prawa.
4. Komitet Nauk Prawnych PAN wskazuje, że zaniechanie przyjęciaprzez Prezydenta RP ślubowania od sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez Sejm VII kadencji w oparciu o obowiązującą ustawę z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064; dalej: ustawa o TK) uniemożliwiło wypełnianie obowiązków sędziowskich przez te osoby oraz doprowadziło do sytuacji, w której nie został należycie obsadzony konstytucyjny organ władzy sądowniczej, a tym samym  ograniczona została  możliwość  realizacji jego funkcji ustrojowych.
5. Komitet Nauk Prawnych PAN stwierdza, że ustawa z dnia 19 listopada 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1928; dalej: ustawa nowelizująca z 2015 r.) dotknięta jest poważnymi wadami konstytucyjnymi i regulaminowymi odnoszącymi się zarówno do procedury jej stanowienia, jak i jej treści. Naruszono tryb uchwalania ustaw określony w Regulaminie Sejmu RP w zakresie: forum pierwszego czytania przez przeprowadzenie go na posiedzeniu komisji, a nie na posiedzeniu plenarnym Sejmu; terminów tego czytania; terminów doręczenia posłom druku projektu ustawy oraz konstytucyjnego obowiązku zasięgnięcia opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Ponadto doszło do niedopuszczalnego konstytucyjnie przerwania mocą ustawy mandatu sędziów Trybunału Konstytucyjnego do pełnienia funkcji Prezesa i Wiceprezesa TK dokonanego przed upływem kadencji sędziów pełniących wskazane funkcje. Uchwałami Sejmu VIII kadencji z 25 listopada 2015 r. unieważniono („pozbawiono mocy prawnej”) uchwały Sejmu VII kadencji o wyborze sędziów TK wprowadzając pozaustawową przesłankę wygaśnięcia mandatu sędziego Trybunału Konstytucyjnego przed upływem kadencji.
6. Komitet Nauk Prawnych PAN stoi na stanowisku, że zastosowanie przez Prezydenta RP prawa łaski w stosunku do osób skazanych nieprawomocnie  stanowi naruszenie trybu postępowania o ułaskawienie i niedopuszczalne wkroczenie organu władzy wykonawczej w zakres kompetencji władzy sądowniczej. Zasadniczy sprzeciw dotyczy dopuszczalności ułaskawienia osoby, której przysługuje procesowy status osoby niewinnej (nie można ułaskawić  osoby niewinnej), jak i podjęcia przez Prezydenta - w trakcie toczącego się postępowania sądowego - czynności procesowej, jaką jest umorzenie postępowania. Doszło w ten sposób do naruszenia art. 10, art. 126 ust. 3 oraz art. 173 Konstytucji RP, a także naruszenia praw innych stron w procesie karnym.
7. W głosowaniu wzięło udział 17 członków Komitetu Nauk Prawnych PAN, za podjęciem uchwały oddano 13 głosów, 1 głos wstrzymujący oraz 3 głosy przeciwne (prof. Tomasz Giaro, prof. Franciszek Longchamps de Bérier, prof. Mirosław Sitarz, którzy zapowiedzieli złożenie zdania odrębnego wobec uchwały).
8. W posiedzeniu Komitetu Nauk Prawnych PAN nie brali udziału członkowie Komitetu będący Sędziami Trybunału Konstytucyjnego.

Przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN
Prof. Mirosław Wyrzykowski

-------------------------------------------------------

Przepiękne

Ten post odbiega od innych - nie jest WKURWEM.



- Tato, PiS obiecał 500 złotych na każde dziecko, tak? - spytała niespodziewanie Roza. Oglądałem właśnie w telewizji...
Posted by Andrzej Saramonowicz on 26 listopada 2015

Kwaśniewski: Brak unijnej flagi to ciężka głupota

Nie jestem fanem Aleksandra Kwaśniewskiego. Ciekawi mnie, czy grono oszołomów miało okazję wysłuchać tego, co mówił wczoraj:

Aleksander Kwaśniewski w "Faktach po Faktach"

Kwintesensja wieczoru 25 listopada 2015 w sejmie


Nie mam pojęcia, czy filmy na stronie TVN są wieczne, dlatego też - pozwolilem sobie na nagranie tego filmu - warto go mieć - dla potomności.

Prawo nie święte, nad prawem jest naród. A wolę narodu wyraża wódz, car, król z bożej łaski. Kaczyński

http://wyborcza.pl/1,75968,19248677,prawo-nie-swiete-nad-prawem-jest-narod-a-wole-narodu-wyraza.html


Wczoraj w Sejmie poseł Kornel Morawiecki oświadczył: - Nad prawem jest dobro narodu. Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać tego za coś, czego nie możemy naruszyć.

Jak mówił poseł: - Prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie.

Ławy PiS i Kukiz'15 zgotowały mu owację na stojąco.

Któż decyduje, czym jest dobro narodu?

Wódz, car, król z bożej łaski. U nas - Jarosław Kaczyński.

Poseł Morawiecki prosto jak cepem streścił bowiem myśl polityczną Jarosława Kaczyńskiego, którą wyraża on tu i tam od lat.

Ostatnio w TV Republika, gdzie na temat Trybunału Konstytucyjnego oświadczył:

- Platformie chodziło o to, by powstała trzecia izba parlamentu, która bez żadnej legitymacji powstrzymywałaby reformatorskie działania naszej strony. Cel był i jest oczywisty - utrzymanie pewnego rodzaju stosunków określanych postkomunizmem. Trybunał ma bardzo słabą legitymację, jest w istocie organem politycznym, jest w dzisiejszych realiach organem partyjnym. To trzeba zmienić, ograniczyć. Musimy tę sprawę rozwiązać w interesie miażdżącej większości Polaków.

Miażdżąca większość narodu żąda rozprawy z postkomunizmem, a wódz spieszy na zew. Miażdżąca większość? Wyborcy PiS to zaledwie niecałe 19 proc. uprawnionych do głosowania. Większość w parlamencie zapewniła tej partii ordynacja i bierność obywateli, którzy nie głosowali.

Przemawianie w imieniu rzekomo "miażdżącej większości narodu" jest uzurpacją, a postkomunizm jako wróg to zwykłe kłamstwo. Mimo to PiS próbuje wywrócić nasz ustrój do góry nogami.

Obrazy z wczorajszego Sejmu to niczym kadry wyjęte z "Triumfu woli" Leni Riefenstahl z 1935 r.

Tym razem to triumf woli mocy Jarosława Kaczyńskiego, który z pomocą skandującej bojówki parlamentarnej obraca w perzynę państwo prawa, podział władz i cały dorobek europejskiej myśli liberalno-demokratycznej ostatnich dwóch stuleci.

Cały dorobek - z wyjątkiem myśli faszystowskiej i bolszewickiej, dla których ponad wszelkim ładem stanowionym przez ludzi uformowanych w społeczeństwo obywateli stało właśnie pierwotne dobro narodu i rasy albo klasy.

Wydarzenia wczorajszej nocy cofają nas w czasy Iwana Groźnego. Wczoraj nie wyszło szydło z worka, "pardonnez le mot", lecz wyjrzał car Jarosław Groźny oraz wielogłowy Maluta Skuratow, herszt opryczniny, prywatnej gwardii cara, która wrogów narodu nauczy rozumu raz na zawsze.

Czas smuty nadszedł. 


Prof. Wachowski do ministra Glińskiego: Nie warto stawać po jednej stronie konfliktu [LIST]

http://wyborcza.pl/1,75475,19241385,prof-wachowski-do-ministra-glinskiego-nie-warto-stawac-po.html


Pan prof. dr hab. Piotr Gliński,
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Wielce Szanowny Panie Ministrze,

chociaż zwracam się do Pana jako do urzędującego ministra, to piszę przede wszystkim jak profesor do profesora. Powodem, dla którego postanowiłem zabrać głos, stały się Pańskie wypowiedzi w sprawie przedstawienia "Śmierć i dziewczyna", wyreżyserowanego przez Ewelinę Marciniak w Teatrze Polskim we
Wrocławiu. Z przykrością muszę stwierdzić, że pozostają one w sprzeczności z powagą Pańskiego urzędu i co znacznie gorsza, stanowią zagrożenie 73. artykułu Konstytucji RP, który mówi o prawie do nieskrępowanej wypowiedzi twórczej oraz prawie do wolności korzystania z dóbr kultury. Pozwoli Pan, że wyłożę swoje argumenty.

Prof. Chmaj: Uchwała ws. unieważnienia wyboru sędziów TK - bez precedensu

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/907629,prof-chmaj-uchwala-ws-uniewaznienia-wyboru-sedziow-tk-bez-precedensu.html




"Takie uchwały nie będą miały mocy prawnej, jest to przykład uchwał, które nie są prawotwórcze. Sejm może sobie uchwalić, co tylko chce, na przykład, że dziś jest piątek. Taka uchwała będzie jednak bezskuteczna" - powiedział prof. Chmaj. Dodał, że tego typu działania Sejmu, to - jego zdaniem - krok do osłabienia "autorytetu prawa".

Konstytucjonalista o uchwale PiS ws. TK: Nie chcę używać wielkich słów, ale to zaczyna wyglądać naprawdę źle

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/907653,trybunal-konstytucyjny-konstytucjonalista-o-uchwale-pis.html


"Nie chcę używać wielkich słów, ale to zaczyna wyglądać naprawdę źle" - powiedział dr Ryszard Balicki z katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, odnosząc się do uzasadniania projektów uchwał, które dotyczą stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu RP z dnia 8 października 2015 roku w sprawie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

25 listopada 2015 - - ten dzień przejdzie do historii

Większość zamieszczanych wcześniej postów przedstawiała wyłącznie fakty, linki, treści komentarzy przytaczane przez różne media - prawie bez moich osobistych refleksji.
Wczoraj wieczorem całkiem przypadkiem usłyszałem informację o kolejnej rozpierdusze jaka ma miejsce w sejmie. A potem - do północy śledziłem wydarzenia na bieżąco. Nie potrafię wyrazić całokształtu moich odczuć zwianych z tym, co się wczoraj wydarzyło na posiedzeniu sejmu.
Zachęcam do przeczytania stenogramu z obrad - to co najważniejsze - zaczyna się na 52 stronie stenogramu:
"Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zgłosił wnioski o uzupełnienie porządku dziennego o punkty obejmujące pierwsze czytania poselskich projektów uchwał w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r. w sprawie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, opublikowanych w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r."


Stenogram z obrad sejmu


W etykietach wyróżniam kilka osób;
  • Marek Kuchciński (PiS) - marszałek sejmu prowadzący tę część obrad,
  • Stanisław Piotrowicz (PiS) - poseł prezentujący wnioskowane uchwały,
  • Marek Ast (PiS) - prezentujący oficjalne stanowisko klubu PiS (w ramach pseudodyskusji),
  • Paweł Kukiz (Kukiz15) - nie za bardzo mogłem dostrzec podczas bezpośredniej  transmisji, jednak z zapisu stenogramu (strona 66 - lewa kolumna, na dole), już wiem kto zajmował się flagami,
  • Krystyna Pawłowicz (PiS) - warto przejrzeć stenogram,
  • Jarosław Kaczyński (PiS) - za wyraz twarzy w każdej chwili kiedy pokazywała go kamera.




Brzydzę się PiS-em, brzydzę się ugrupowaniem Kukiz15.


Dodam tylko, że sam stenogram nie oddaje niestety tego, co na żywo można było ujrzeć - obrzydliwych, szyderczych uśmiechów na wielu twarzach posłów PiS. Z prezesem na czele.

Strona internetowa komisji badającej katastrofę smoleńską zamknięta

Premier Beata Szydło poinformowała, że strona komisji Jerzego Millera, która badała katastrofę smoleńską została i będzie zamknięta. We wtorek nie działały strony Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, której przewodniczącym był Jerzy Miller (http://komisja.smolensk.gov.pl/), oraz zespołu dr. Macieja Laska, który zajmował się przypominaniem ustaleń komisji (http://faktysmolensk.gov.pl/).
Premier była pytana, czy strona komisji została oficjalnie zamknięta, bowiem wyświetla się na niej błąd 404 (sygnalizujący niemożność znalezienia strony).


"Ta strona została zamknięta i będzie zamknięta po prostu. Myślę, że to jest ta odpowiedź jedyna, którą mogę w tej chwili udzielić" - odpowiedziała Szydło.


Na stronie komisji Millera zamieszczono m.in. opublikowany w lipcu 2011 r. raport na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej (w wersjach po polsku, angielsku i rosyjsku). Podawano tam także, jaki był skład komisji.
Z kolei strona zespołu Laska działała od października 2013 r. Zawierała m.in. odpowiedzi na często zadawane pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej, dane dotyczące pracy rosyjskich kontrolerów, zdjęcia i raporty komisji badających wypadek.
----------------------------------------------
Jako komentarz wystarczą słowa samej Beaty Szydło:
"Koniec z arogancją władzy i pychą".




KRS także zaskarży do Trybunału nowelizację ustawy o TK

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/krs-takze-zaskarzy-do-trybunalu-nowelizacje-ustawy-o-tk/thj8mz


Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła, że również zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o TK. Nie mieliśmy możliwości zaopiniowania tej ustawy - wyjaśnił rzecznik KRS sędzia Waldemar Żurek.

Prezydent sądzi, że jest sądem

http://wyborcza.pl/1,75478,19217043,prezydent-sadzi-ze-jest-sadem.html


Prezydent Andrzej Duda w akcie łaski wobec Mariusza Kamińskiego napisał, że "umarza postępowanie" w jego sprawie. - "Wyręczanie sądu" to złamanie art. 173 konstytucji, czyli niezależności sądownictwa - mówi prof. Andrzej Zoll.

Kącik Obecnej Rzeczypospolitej. Jego (u)łaskawość i nowe źródło prawa

http://wyborcza.pl/1,75968,19239775,kacik-obecnej-rzeczypospolitej-jego-u-laskawosc-i-nowe-zrodlo.html


Andrzej Duda wyjaśnił, że ułaskawiając Mariusza Kamińskiego, kierował się określonymi odczuciami. Jednak odczucia pana Dudy są tylko jego subiektywnymi stanami, nawet jako osoby sprawującej urząd prezydenta RP, a nie legalnym źródłem prawa

Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa: "Sędzia nie może się bać. Jeśli ktoś boi się władzy, powinien zmienić zawód"

http://wyborcza.pl/1,75478,19235444,rzecznik-krajowej-rady-sadownictwa-sedzia-nie-moze-sie-bac.html


- Politycy zastraszają sędziów i atakują Trybunał Konstytucyjny. Historia uczy, że deprecjonują rozmaite instytucje, by je likwidować lub podporządkować - mówi sędzia Waldemar Żurek, członek i rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa.

Aleksander Hall i prof. Henryk Samsonowicz rezygnują z członkostwa Kapituły Orderu Orła Białego

http://wyborcza.pl/1,75478,19236414,aleksander-hall-i-prof-henryk-samsonowicz-rezygnuja-z-czlonkostwa.html


Aleksander Hall, prof. Henryk Samsonowicz



W proteście wobec ułaskawienia byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego Aleksander Hall i prof. Henryk Samsonowicz zrezygnowali z członkostwa w kapitule Orderu Orła Białego

20-letni Edmund Janniger doradcą Macierewicza w MON

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/20-letni-edmund-janniger-doradca-macierewicza-w-mon-kim-jest/p556es

Mianowanie na urząd Doradce Ministra Obrony Narodowej to dla mnie wielki zaszczyt i zobowiązanie. Dziękuję ministrowi...
Posted by Edmund Janniger on 24 listopada 2015


Sława piotra glińskiego

http://www.theguardian.com/world/2015/nov/23/polish-minister-tries-to-ban-nobel-winners-pornographic-play?CMP=Share_AndroidApp_Wiadomo%C5%9Bci

Polish minister tries to ban Nobel winner's ‘pornographic’ play

piotr gliński - wytyczne


Występ piotra glińskiego

http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/minela-dwudziesta/wideo/22112015-2010/22458025


Wicepremier, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego

11 dni rządów PiS - podsumowanie.

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1641479,1,pierwsze-dni-rzadow-pis-na-jednej-infografice.read

RPO zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o TK

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rpo-zaskarzyl-do-trybunalu-konstytucyjnego-nowelizacje-ustawy-o-tk/keqp1n


Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o TK, autorstwa PiS. RPO kwestionuje całą ustawę, która pozwala na ponowny wybór 5 sędziów TK oraz wygasza kadencje prezesa i wiceprezesa Trybunału.



Sędziowie: prezydent nie może "uwolnić" wymiaru sprawiedliwości

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sedziowie-prezydent-nie-moze-uwolnic-wymiaru-sprawiedliwosci/36g290




Władza wykonawcza nie może konkurować z sądowniczą, a prezydent nie może "uwolnić" wymiaru sprawiedliwości od orzekania - głosi dzisiejsza uchwała zgromadzenia przedstawicieli sędziów apelacji warszawskiej ws. procesu b. kierownictwa CBA.
Zastrzegają oni, że ich uchwała nie stanowi oceny zastosowania przez prezydenta Andrzeja Dudę prawa łaski wobec b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i pozostałych b. członków kierownictwa Biura, ale sprzeciwiają się "negatywnemu przekazowi, jaki temu towarzyszy. Nie sposób zaakceptować przedstawiania wymiaru sprawiedliwości jako instrumentu politycznego, a przez to kreowania wizerunku sądów jako instytucji niezdolnych do wykonywania konstytucyjnie powierzonych zadań" - czytamy w uchwale.
  

PO złożyła do Trybunału wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/po-zlozyla-do-trybunalu-wniosek-o-zbadanie-zgodnosci-z-konstytucja-nowelizacji-ustawy/qllf38


Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął już wniosek PO dotyczący zbadania konstytucyjności nowelizacji ustawy o TK przygotowanej przez PiS – poinformował były minister sprawiedliwości i poseł PO Borys Budka. Jego zdaniem parlament i prezydent wykroczyli poza "konstytucyjne umocowanie".

List dudy do społeczności akademickiej WSKSiM

http://www.radiomaryja.pl/informacje/list-prezydenta-andrzeja-dudy-do-spolecznosci-akademickiej-wsksim/


Ciekawe, że na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta RP są publikowane różne listy, a tego akurat nie ma.
Czort z listem - najpiękniejszy jest nagłowek:


"Magnificencjo, Ojcze Rektorze Założycielu, Magnificencji Ojcze Rektorze, Eminencjo, Najprzewielebniejszy Księże Kardynale, Ekscelencje Księża Biskupi, Czcigodni Kapłani i Osoby Życia Konsekrowanego, Szanowni Wykładowcy, Drodzy Studenci, Panie i Panowie"

Ułaskawienie przez prezydenta nie umarza postępowania karnego

http://beta.hfhr.pl/ulaskawienie-przez-prezydenta-nie-umarza-postepowania-karnego/


HFPC sporządziła opinię prawną dotyczącą skutków prawnych ułaskawienia przez prezydenta osób skazanych nieprawomocnym wyrokiem sądu karnego.
Z opinii wynika, że akt łaski nie prowadzi do konieczności umorzenia postępowania przez sąd II instancji, a jego skutki zrealizują się dopiero po ewentualnym prawomocnym skazaniu ułaskawionego.

duda o ułaskawieniu - wypowiedż z roku 2011

KLIK

Prof. Andrzej Zoll: skończyło się dwudziestopięciolecie Polski demokratycznej

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-andrzej-zoll-skonczylo-sie-dwudziestopieciolecie-polski-demokratycznej/2rjbz0

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego oraz Rzecznik Praw Obywatelskich skomentował w ten sposób ostatnie decyzje parlamentarzystów PiS, ale także prezydenta Andrzeja Dudy. Według Zolla, zmiany, jakie w ustawie o TK przeforsowało PiS oznaczają, że zniszczona została "skuteczna ochrona praw człowieka i obywatela przed władzą publiczną".


"Trybunał Konstytucyjny był tym zabezpieczeniem praw człowieka. Uchylał ustawy, które naruszały nasze prawa i nasze wolności. Można było skarżyć decyzje w skardze konstytucyjnej, jeżeli były oparte na niekonstytucyjnym prawie" - wyjaśnia.
Zdaniem rozmówcy "Gazety Wyborczej", powinno się dziś uświadomić Polakom, a w pierwszej kolejności obywatelom popierającym PiS, że ich wolności i prawa zostały oddane w ręce Jarosława Kaczyńskiego, którego nikt nie kontroluje i który przed nikim nie odpowiada.
"To się nazywa totalitaryzm. Mam nadzieję, że społeczeństwo się ocknie. To, co robią prezydent Andrzej Duda i prezes Jarosław Kaczyński, to jest bardzo poważne zagrożenie dla Polski" - przekonuje prof. Andrzej Zoll.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego dodaje również, że władza ustawodawcza i wykonawcza, w szczególności prezydent Andrzej Duda, "całkowicie lekceważą konstytucję". Co więcej, dodaje on, że sam prezydent Duda złamał art. 173 konstytucji.
"Ten przepis mówi bardzo wyraźnie, że władza sądownicza i władza Trybunału jest władzą odrębną i niezależną od pozostałych: wykonawczej i ustawodawczej. Prezydent sam sobie tę władzę przyznał, bo powiedział do kamer, co na własne uszy słyszałem, że wyręczył wymiar sprawiedliwości. To nie jest rola prezydenta, czyli władzy wykonawczej. Mamy zatem do czynienia ze zdecydowaną i jawną uzurpacją kompetencji" - tłumaczy na łamach weekendowego wydania "Gazety Wyborczej".
Będzie ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent Duda podpisał nowelę ustawy
Ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przewiduje podpisana wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o TK. Sejm uchwalił nowelizację w czwartek. W piątek Senat nie zaproponował do niej poprawek i nowela trafiła do podpisu prezydenta.
Przed godziną 16 w piątek nowelizacja ustawy o TK została ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że wejdzie w życie po 14 pełnych dniach od publikacji, czyli 5 grudnia.
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku, czemu sprzeciwiało się PiS. Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga innych sędziów.
Znowelizowana w czwartek ustawa stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznacza to nowy wybór pięciu sędziów.

Ponadto nowelizacja wprowadza zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - co następuje w 30 dni od dnia wyboru. Przyjęto także, że w 3 miesiące od wejścia zmian w życie, wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - nie jako sędziów, ale jako prezesa i wiceprezesa TK. Prezesa TK prezydent będzie powoływać na trzy lata, spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne TK.

Prof. Andrzej Rzepliński: prezydent wkroczył w kompetencje sądów

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-andrzej-rzeplinski-prezydent-wkroczyl-w-kompetencje-sadow/2ns944

Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński był gościem wieczornego programu "Piaskiem po oczach" w TVN24. Rzepliński stwierdził, że wobec politycznej burzy wokół Trybunału czuje się "jak ktoś po nocnej zmianie". Dodał jednak, że nie można mówić na razie o kryzysie konstytucyjnym. - Jeszcze nie. Sądzę, że władza się zatrzyma - ocenił i dodał, że "dopóki Trybunał będzie mógł pracować, będzie pracował".


20.11.2015 - Zamach na Trybunał Konstytucyjny. Prezydent podpisał ustawę o TK

http://polska.newsweek.pl/ustawa-o-trybunale-konstytucyjnym-pis-trybunal-konstytucyjny,artykuly,374328,1.html

Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Kończy to ekspresowe prace nad kontrowersyjną nowelizacjcją.

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Trybunale

Po złożeniu podpisu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja musi jeszcze zostać ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Wejdzie w życie po 14 dniach od daty jej publikacji.

Były Prezes TK Jerzy Stępień o decyzjach dudy i PiS: to mi wygląda na zamach stanu

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/stepien-o-decyzjach-dudy-i-pis-to-mi-wyglada-na-zamach-stanu/xxvt5e


Były prezes Trybunału Konstytucyjnego dodaje, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że przez "zamach stanu" rozumiemy targnięcie się na władzę, rząd czy prezydenta. - Ale w państwie, w którym władza jest podzielona, atak na każdy z segmentów władzy jest zamachem na konstytucyjną pozycję tych organów - wyjaśnia Stępień.

19.11.2015 - Nocna debata w Senacie nad nowelizacją ustawy ws. wyboru sędziów TK

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nocna-debata-w-senacie-nad-nowelizacja-ustawy-ws-wyboru-sedziow-tk/4tckj3


http://www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/przebieg,446,2.html


Debata rozpoczęła się wczoraj po godz. 22.00, do godz. 1.00 trwała sesja pytań, która poprzedza wystąpienia senatorów. Część polityków PO zapowiedziała już, że zgłosi poprawki do ustawy.
 

19.11.2015 - Sejm dopuścił ponowny wybór sędziów TK


Przypomnijmy - projekt nowelizacji ustawy o TK, nad którym debatuje dziś Sejm, został złożony przez PiS. Przewiduje on m.in. ponowny wybór następców pięciorga sędziów TK, których kadencja mija w 2015 r.


8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku (przeciw czemu było PiS). Trzej sędziowie – wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu – nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia kończy się kadencja dwojga następnych sędziów.

W głosowaniu brało udział 268 posłów. Wszyscy obecni - czyli posłowie PiS i Kukiz'15 - byli za przyjęciem projektu nowelizacji. Wcześniej posłowie PO, .Nowoczesnej i PSL opuścili salę Sejmu. Teraz trafi ona do Senatu. Według nieoficjalnych informacji, miałby się on zająć sprawą jeszcze dziś. Sejm zakończył tym samym pierwsze posiedzenie. Kolejne jest planowane w dniach 25-26 listopada.


PO i Nowoczesna chciały odrzucenia projektu - taki ich wniosek przepadł w głosowaniu. W debacie PO nazwała projekt "haniebnym zamachem na TK" i "dewastacją państwa prawa". PiS replikowało, że to PO dokonała zamachu na TK w poprzednim Sejmie, który zmienił ustawę o TK i wybrał pięciu sędziów, w miejsce sędziów kończących kadencje w 2015 r., na długo, zanim wygasły.

19.11.2015 - Stanowisko NRA ws. postępowania władz wobec Trybunału Konstytucyjnego

http://www4.rp.pl/Adwokaci/311199903-Stanowisko-NRA-ws-postepowania-wladz-wobec-Trybunalu-Konstytucyjnego.html


Komisja Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej z najwyższym niepokojem obserwuje instrumentalne postępowanie władzy wykonawczej i ustawodawczej w stosunku do Trybunału Konstytucyjnego, godzące w wynikającą z zasady trójpodziału władzy równowagę ustrojową.

Projekt noweli ustawy o TK ponownie w Sejmie

http://www4.rp.pl/Sedziowie-i-sady/311199970-Projekt-noweli-ustawy-o-TK-ponownie-w-Sejmie.html


Sejmowa komisja ustawodawcza poparła w środę projekt PiS zmian ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przewiduje on m.in. ponowny wybór następców pięciorga sędziów TK, których kadencja mija w 2015 r. Pięciu nowych sędziów wybrał 8 października poprzedni Sejm.

Sejm głosował nad uzupełnieniem porządku, gdyż był to punkt sporny podczas posiedzenia Konwentu Seniorów.

Rzepliński oczekuje zaprzysiężenia trzech nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego

http://www4.rp.pl/Sedziowie-i-sady/311179944-Rzeplinski-oczekuje-zaprzysiezenia-trzech-nowych-sedziow-Trybunalu-Konstytucyjnego.html


- Oczekuję, że pan prezydent zgodnie z konstytucją wykona decyzję innego organu władzy, czyli Sejmu, który wybrał trzech profesorów prawa na trzy wakujące od 6 listopada miejsca - oświadczył Rzepliński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Zespoły parlamentarne - c.d.

Już 5 dni po inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VII kadencji ukonstytuował się pierwszy z dziwacznych zespołów parlamentarnych -Parlamentarny Zespół Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej oraz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.


http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=ZESPOL&Zesp=306


Dziś liczy 20 osób. Aż się zdziwiłem, że poseł Anna Sobecka jeszcze nie zgłosiła swojego akcesu. Za to poseł Stanisław Piotrowicz (więcej TUTAJ) już się zapisał.

Nowy szef sejmowej komisji praw człowieka bronił księdza, który molestował dzieci

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html?utm_source=m.gazeta.pl&utm_medium=testbox&utm_campaign=CzolkaIImg




Na swym pierwszym posiedzeniu we wtorek komisja sprawiedliwości i praw człowieka wybrała jednogłośnie Stanisława Piotrowicza z PiS na stanowisko przewodniczącego.
Reguły są znane
 Piotrowicz podkreślił, że praca w komisji zajmującej się tą tematyką nie jest dla niego nowością. - Przez dwie kadencje byłem senatorem, a w jednej kadencji kierowałem analogiczną komisją w Senacie - komisją sprawiedliwości, praw człowieka i petycji. W Sejmie poprzedniej kadencji byłem wiceprzewodniczącym tej komisji - zaznaczył. Zapewnił, że "reguły funkcjonowania komisji" oraz "problematyka" są mu znane.

szydło - expose

"Musimy jasno powiedzieć - Polska polityka powinna być inna. Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność oraz słuchanie obywateli - tym będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i pychą. "


duda o ułaskawieniu kamińskiego

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/andrzej-duda-o-ulaskawieniu-kaminskiego-chcialem-uwolnic-wymiar-sprawiedliwosci-od/fm456m

- W Polsce mamy problem z wymiarem sprawiedliwości. Nasze sądy nie potrafią skazać bandytów z Pruszkowa, tymczasem ludziom, którzy chcą walczyć z korupcją, wymierzają drakońskie kary. Znacie doskonale sprawę Mariusza Kamińskiego i wiecie, co działo się przy wyroku I instancji. Sprawa została maksymalnie upolityczniona - zwrócił się do dziennikarzy prezydent Andrzej Duda.


Dodał, że niezależnie od tego, jaki wyrok by zapadł, i tak by mówiono, że sprawa jest polityczna. - Postanowiłem uwolnić system sprawiedliwości od tej sprawy. Chciałem przeciąć ten problem na moją odpowiedzialność jako prezydenta Rzeczpospolitej - wytłumaczył Duda.

duda ułaskawił byłego szefa CBA mariusza kamińskiego

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mariusz-kaminski-ulaskawiony-przez-andrzeja-dude/6v1dhr

Mariusz Kamiński został ułaskawiony. Andrzej Duda podjął decyzję o ułaskawieniu byłego szefa CBA i byłych funkcjonariuszy biura skazanych za działania w tzw. "aferze gruntowej", m.in. wiceszefa Macieja Wąsika. Decyzja prezydenta ws ułaskawienia Kamińskiego budzi duże emocje wśród polityków i komentatorów.

"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z 16 listopada 2015 roku zastosował prawo łaski wobec 4 osób – korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - poinformowano w komunikacie na stronie Kancelarii Prezydenta.

- Chciałem potwierdzić, że Andrzej Duda ułaskawił czterech funkcjonariuszy CBA, w tym Mariusza Kamińskiego - powiedział Andrzej Dera. - Andrzej Duda miał do tego prawo. Tak wynika z doktryny - dodał.


- Jaki wyrok by nie zapadł, to pojawiłyby się zarzuty, że jest on polityczny. Jeśli Mariusz Kamiński zostałby uniewinniony, pewnie pojawiłyby się głosy, że sąd wystraszył się nowej władzy. Dlatego prezydent postanowił uciąć tę sprawę i uwolnić wymiar sprawiedliwości od zarzutu polityczności - podkreślił Dera.

kamiński: nie interesuje mnie prawo łaski, chce uniewinnienia przed sądem

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaminski-nie-interesuje-mnie-prawo-laski-chce-uniewinnienia-przed-sadem/03vvg3

- Nie interesuje mnie prawo łaski. Interesuje pełne uniewinnienie przed sądem - powiedział w "Kontrwywiadzie RMF FM" były szef CBA Mariusz Kamiński. W pierwszej instancji były szef CBA został skazany na trzy lata więzienia. To pokłosie tzw. afery gruntowej.

Kamiński podkreślił, że nie widzi powodu, żeby ten wyrok został potwierdzony w kolejnej instancji. Przypomniał również, że nie był to pierwszy wyrok w tej sprawie. - Inny skład tego samego sądu uznał, że nie ma żadnego przestępstwa. Zostałem uniewinniony ja i moi współpracownicy. I sprawa została oddalona - tłumaczył się dalej.

- Ten wyrok jest absurdalny nie z uwagi na jego surowość. On jest absurdalny co do zasady. W tej sprawie może zapaść tylko i wyłącznie wyrok uniewinniający. Sąd się myli - dodał Kamiński.

Gość Konrada Piaseckiego dopytywany, czy w przypadku niekorzystnego orzeczenia sądu, oczekuje od prezydenta elekta Andrzeja Dudy ułaskawienia, odparł krótko:


- nawet o tym nie myślę. Nie interesuje mnie prawo łaski. Mnie interesuje pełne uniewinnienie przed sądem - mówił dalej były szef CBA.

Ze strony Kancelarii Prezydenta zniknął tekst o prawie łaski. Wrócił, ale w zmienionej

http://natemat.pl/162237,ze-strony-kancelarii-prezydenta-zniknal-tekst-o-prawie-laski-wrocil-ale-w-zmienionej-formie


O tym, że istotą prezydenckiego prawa łaski jest „całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu”, informuje artykuł zamieszczony na stronie Kancelarii Prezydenta.

Z relacji niektórych internautów, w tym dziennikarza Jacka Nizinkiewicza, wynika, że w ostatnich godzinach artykuł ten na chwilę zniknął.

Teraz jest jednak dostępny, choć w nieco odmiennej formie. Z tekstu nie usunięto fragmentu mówiącego o "uwolnieniu skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu".

Obecnie artykuł podkreśla, że prezydent może zastosować prawo łaski bezpośrednio na podstawie art. 139 konstytucji. Artykuł ten stanowi, że: "Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu".

Stara wersja tekstu, która dostępna jest w archiwum prezydentury Bronisława Komorowskiego, nie zawierała takiej wzmianki.


mariusz kamiński odwołał się od wyroku ws. afery gruntowej (http://www.tvn24.pl)

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/mariusz-kaminski-odwolal-sie-od-wyroku-ws-afery-gruntowej,591609.html

B. szef CBA i wiceprezes PiS Mariusz Kamiński złożył apelację od wyroku w sprawie tzw. afery gruntowej - poinformował we wtorek były wiceszef Biura Maciej Wąsik. Kamiński został skazany na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne biura.
Wąsik, skazany na identyczną karę w tej samej sprawie, powiedział, że także złożył apelację. W marcu tego roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał na kary więzienia b. szefów CBA, w tym Mariusza Kamińskiego (3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk), m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r. Proces dotyczył operacji CBA z lata 2007 r. CBA zakończyło tę operację specjalną wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" gruntu na Mazurach w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa. Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. W październiku sąd przygotował pisemne uzasadnienie wyroku; po otrzymaniu go strony mogły decydować o składaniu apelacji.

Sąd skazał mariusza kamińskiego na 3 lata więzienia za „aferę gruntową”

http://www.tvp.info/19460075/sad-skazal-mariusza-kaminskiego-na-3-lata-wiezienia-za-afere-gruntowa

Mariusz Kamiński przekroczył uprawnienia szefa CBA nadzorując operację specjalną ws. „afery gruntowej” w 2007 roku – uznał w poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Kamiński został skazany na 3 lata więzienia oraz na 10 lat zakazu zajmowania stanowisk publicznych. Wyrok jest nieprawomocny.

Arcybiskup Hoser odznaczony przez prezydenta

http://polska.newsweek.pl/arcybiskup-henryk-hoser-odznaczony-przez-prezydenta-andrzeja-dude,artykuly,373837,1.html

Andrzej Duda, abp Henryk Hoser

Abp. Henryk Hoser, twarz i rzecznik konserwatystów w polskim Kościele, został wyróżniony jednym z najwyższych państwowych odznaczeń - Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
W Święto Niepodległości prezydent tradycyjnie przyznaje wysokie odznaczenia państwowe. Tym razem Andrzej Duda zdecydował się wyróżnić między innymi arcybiskupa Henryka Hosera, metropolitę warszawsko-praskiego. Hierarcha otrzymał order za "wybitne zasługi dla polskiego kościoła, za osiągnięcia w pracy duszpasterskiej".

Świadek. Ksiądz Jean Ndorimana mówi o księdzu henryku hoserze w Rwandzie

http://natemat.pl/69329,swiadek-ksiadz-jean-ndorimana-mowi-o-ksiedzu-henryku-hoserze-w-rwandzie

Długo czekaliśmy na odpowiedzi na pytania, które wysłaliśmy do Kigali w Rwandzie. Ojciec Jean Ndorimana był zajęty. Nie pisze akurat kolejnej książki o Kościele i Afryce (wydał dwie), ale rozlicza zabójców swojej rodziny. Właśnie ruszył proces Hutu, którzy 19 lat temu zaszlachtowali jego najbliższych. Nie możemy zweryfikować faktów podanych przez Jeana Ndorimanę. A twierdzi on, że Henryk Hoser był w dobrych stosunkach z niektórymi sprawcami ludobójstwa, że negował powody ludobójstwa i wspierał państwo Hutu.

Nie tylko abp Hhser milczy o Rwandzie. Kościół nie przeprosił przez 20 lat, choć jest współodpowiedzialny za zbrodnie

http://natemat.pl/67609,nie-tylko-abp-hoser-milczy-o-rwandzie-kosciol-nie-przeprosil-od-20-lat-choc-jest-wspolodpowiedzialny-za-zbrodnie

Nie tylko abp Henryk Hoser konsekwentnie unika trudnych pytań związanych z wymordowaniem w Rwandzie 800 tys. Tutsi. Kościół katolicki ogranicza się do postulatów, że nie może być odpowiedzialny za czyny poszczególnych księży czy zakonnic. Ale przed wiosną 1994 roku wspieranie Hutu było wręcz oficjalną linią rwandyjskiego Kościoła, przez niektórych porównywaną do wspierania nazistów w latach 30.

Linda Melvern: Hoser musiał być częścią establishmentu reżimu Rwandy

http://natemat.pl/67487,linda-melvern-hoser-musial-byc-czescia-establishmentu-rezimu-rwandy

Linda Melvern, autorka kilku książek na temat ludobójstwa w Rwandzie odniosła się do wywiadu arcybiskupa Henryka Hosera dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Brytyjska dziennikarka śledcza, która była konsultantem Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy uważa, że abp Hoser dokonuje rewizjonizmu historycznego, kiedy tłumaczy genezy ludobójstwa.

Jakich pytań boi się henryk hoser? Od trzech lat arcybiskup nie odpowiedział Wojciechowi Tochmanowi

http://natemat.pl/65107,jakich-pytan-boi-sie-abp-henryk-hoser-sciana-milczenia-w-sprawie-duchownych-podczas-ludobojstwa-w-rwandzie

Arcybiskup Henryk Hoser od 2008 roku jest biskupem diecezji warszawsko - praskiej. Jest jednym z najważniejszych ludzi polskiego Kościoła. Jako taki ma dostęp do wielu sekretów. Ale też nosi w sobie jedną, szczególną tajemnicę. Tajemnicę co zrobił, a czego nie zrobił on sam i Kościół katolicki w Rwandzie w 1994 roku i wcześniej. W trakcie i przed ludobójstwem nawet miliona osób. Świetny reportażysta Wojciech Tochman poszedł tropem tej tajemnicy. Biskup od trzech lat nie odpowiedział na jego pytania.

Arcybiskup henryk hoser: Karząca ręka Boga

http://polska.newsweek.pl/arcybiskup-henryk-hoser--karzaca-reka-boga,105833,1,1.html


Z in vitro walczy jak diabeł ze święconą wodą. O ludobójstwie w Rwandzie milczy jak zaklęty, choć mógłby o nim wiele powiedzieć. Arcybiskup Henryk Hoser – twarz i rzecznik Kościoła surowego.