Motto: "Pierdol bąka a on brzdąka" - ciocia Wiesia

Klasa polityczna

Poniżej - fragment stenogramu z wczorajszych (30.12.2015)obrad sejmu:
strona 273

Marszałek:
Do zadania pytania zgłosił się pan poseł Krzysztof
Mieszkowski, klub Nowoczesna.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Oooo… Mieszkowski
ma strój sceniczny. Strój sceniczny jeden ma.)

"Nowa" PiS-owska nauka prawa

http://wyborcza.pl/1,75968,19402613,nowa-pis-owska-nauka-prawa.html#ixzz3vgxAIx13


Jednym z mitów, którymi próbuje nas karmić władza, jest mit o różnicach pomiędzy prawnikami. Skoro proponują oni tak różne interpretacje np. podstaw prawnych i procedur wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, to przestańmy sobie nimi zawracać głowę i oddajmy głos bezpośrednio politykom - ci przynajmniej dadzą nam lepsze lub gorsze, ale przynajmniej jakieś pragmatyczne rozwiązanie. No i dali - zmianę ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Problem polega jednak na tym, że te podkreślane tu i ówdzie różnice poglądów pomiędzy prawnikami na jej temat są naprędce stworzonym koniunkturalnym mitem.

Prof. Łętowska: Zmiany w Trybunale to demontaż państwa prawa

ROZMOWA Z PROF. EWĄ ŁĘTOWSKĄ, sędzią Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, pierwszym rzecznikiem praw obywatelskich

EWA SIEDLECKA: Prezydent właśnie podpisał nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

PROF. EWA ŁĘTOWSKA: Dokonuje się pełzający demontaż państwa prawa: ustawami zmienia się konstytucję.

waszczykowski wystąpił o opinię w sprawie Trybunału Konstytucyjnego do Komisji Weneckiej


Minister Waszczykowski wystąpił o opinię w sprawie Trybunału Konstytucyjnego do Komisji Weneckiej

W związku z pracami nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski wystąpił do organu doradczego Rady Europy, jakim jest Europejska Komisja na rzecz Demokracji poprzez Prawo, znana również jako Komisja Wenecka, z prośbą o opinię na temat zagadnień prawnych będących przedmiotem prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

Minister Spraw Zagranicznych wskazuje w swym wystąpieniu, że zaistniałe kontrowersje polityczne wokół Trybunału ujawniły nie tylko wątpliwości interpretacyjne co do sformułowań obowiązującej obecnie ustawy o TK, ale również brak mechanizmów prawnych pozwalających rozwiązywać skomplikowane zagadnienia, jakie ostatnio ujawniły się w praktyce orzeczniczej Trybunału. W związku z tym zgłoszone zostały poselskie projekty nowelizacji ustawy. Minister Witold Waszczykowski zwraca się zatem do Komisji Weneckiej z wnioskiem o wyrażenie opinii na temat zaproponowanych przez Sejm rozwiązań prawnych w przekonaniu, że Trybunał Konstytucyjny jest jednym z ważnych elementów ładu instytucjonalnego Rzeczpospolitej i należy jak najszybciej zakończyć narosłe wokół niego kontrowersje. Minister jest głęboko przekonany, że międzynarodowy prestiż Komisji Weneckiej oraz jej profesjonalizm pozwolą na dokonanie obiektywnej oceny zagadnień prawnych będących przedmiotem wniosku.

Komisja Wenecka jest ciałem doradczym Rady Europy w sprawach konstytucyjnych. Jej członkami są działający we własnym imieniu eksperci z państw członkowskich, a wśród nich profesorowie uniwersyteccy, specjaliści w dziedzinie prawa publicznego i międzynarodowego, parlamentarzyści, urzędnicy. Rolą Komisji jest udzielanie państwom członkowskim opinii prawnych, a w szczególności wspieranie ich w procesie dostosowywania i udoskonalania prawa i struktur instytucjonalnych do standardów europejskich w obszarze demokracji, praw człowieka i rządów prawa. Komisja zajmuje się także propagowaniem i konsolidowaniem wspólnego dorobku konstytucyjnego państw członkowskich. Komisja działa od 1990 r. Obecnie zrzesza 60 państw członkowskich, z których 47 to państwa członkowie Rady Europy.

Artur Dmochowski
Rzecznik Prasowy MSZ


-------------------------------------

Mały drobiazg:


Request for opinion – POLAND

23/12/2015 
Strasbourg, Warsaw - Today, the Minister of Foreign Affairs of Poland Mr Witold Waszczykowski, on behalf of the Polish government, requested the Venice Commission’s opinion on “ the constitutional issues addressed in the two proposals for the legislation amending the Act on the Constitutional Court of 25 June 2015. Both instruments were introduced into the agenda by the Polish Parliament by two groups of MPs, respectively on 2 and 15 December 2015 (Parliamentary Text Nos. 129 and 122)".


Kuźwa, przecież nie to uchwalił sejm, senat i nie to podpisał budyń.

duda podpisał nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

24.12.2015 - Marek Magierowski:

 "kiedy tylko ustawa wpłynie, pan prezydent natychmiast się z nią zapozna, przeczyta, przeanalizuje i podejmie decyzję w stosownej chwili". 

28.12.2015 - godz. 11.00 - ustawa podpisana.
28.12.2015 - godz. 12.00 - będzie jeszcze OŚWIADZCZENIE - czniam co powie, ale jako komentarz znów zacytuję ciocię Wiesię: PIERDOL BĄKA A ON BRZDĄKA

21-23.12.2015 - próba ogarnięcia

PiS nie policzyło, że nie ma większości? Przerwa prac komisji do 7 stycznia? Powtarzamy to głosowanie




Teraz czas na sejm. Część dotycząca TK zaczyna się o godz. 20.02:

RETRANSMISJA

STENOGRAM

Kolejny etap - senat - Wspólne posiedzenie Komisji Ustawodawczej , Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, a póżniej - obrady senatu. Tu na szczególną uwagę zasługuje senator sprawozdawca - Michał Seweryński:

"Po pierwsze, nie powiedziałem, że będę odpowiadał na wszystkie kierowane do mnie pytania. Powiedziałem, że można do mnie kierować pytania, bo do przewodniczącego obradom zawsze można kierować pytania".


"Ja wiem, że pan senator chciałby, żebyśmy ujawnili w pełni, przed całym Senatem, jakie były te opinie. Uczestnicy debaty na posiedzeniu wiedzą, jak to było. Ja to już powiedziałem, lapidarnie, ale powtórzę raz jeszcze. Były opinie krytyczne – opinia Biura Legislacyjnego również była krytyczna, nawet bardzo krytyczna… Ja zająłem takie stanowisko co do tej opinii, że to jest jednak tylko opinia, a nie wyrok, chociaż nie brak tam stwierdzeń, które może poczynić tylko Trybunał Konstytucyjny. Tak, tam są wyraźnie sformułowane zarzuty. Tam są mocne stwierdzenia o łamaniu konstytucji. Moim zdaniem – i to powiedziałem na posiedzeniu komisji – opinia ta wykracza poza standardy opinii Biura Legislacyjnego i jest czymś więcej… I dlatego z tym argumentem polemizowałem. A jeśli chodzi o wszystkie inne pisemne opinie, które były przedstawione, i opinie ustne… To były opinie krytyczne, o czym również już mówiłem".


"Były brane pod uwagę te opinie, bo przecież wszyscy je słyszeliśmy, każdy mógł je ocenić. A ja przypomniałem tylko na początku, że ekspertami ostatecznej instancji w tych sprawach są sami senatorowie. To oni według swojej najlepszej wiedzy i swojego sumienia maja powiedzieć, co myślą o tych różnych ekspertyzach, o tych różnych opiniach i co im się wydaje, że będzie najlepsze dla Rzeczypospolitej. Tak więc nie można powiedzieć, że my nie zajmowaliśmy się tymi opiniami. Wprost przeciwnie, były wypowiedzi, jak pan pamięta – chociaż pan nie był cały czas, ale mogę pana o tym zapewnić, inni też to zrobią – w których odnoszono się do tych opinii z aprobatą, opinie te były bardzo przekonywające dla pewnych senatorów. I były też wypowiedzi senatorów, według których to były opinie nieprzekonywające. Mogę np. powiedzieć, jak ja reagowałem na te opinie. Mnie się wydaje, że orzekanie w powiększonym składzie daje szansę na to, żeby w orzeczeniu Trybunału zmieściły się wszystkie racje i przekonania, i dzięki temu one są bardziej pogłębione merytorycznie, bardziej wiarygodne merytorycznie, a dzięki temu mniej jednostronne politycznie. To była odpowiedź na pewne zarzuty sformułowane i w opiniach pisemnych, i w opiniach mówionych.
Tak więc, krótko mówiąc, wszystkie opinie zostały przedstawione, wszyscy słyszeliśmy, co tam było powiedziane, i w ten sposób zostały one rozważone. Nawet jeżeli ktoś publicznie nie wypowiedział się w kwestii tego, co myśli o wspomnianych opiniach, to wypowiedział się poprzez głosowanie. Myślę, że to oddaje rzeczywisty przebieg naszego posiedzenia. Dziękuję". 

Michał Seweryński - profesor prawa. Ale jaja.



A masz

Nocny atak macierewicza

http://wyborcza.pl/1,75478,19364644,nocny-atak-macierewicza.html?disableRedirects=true#MTstream

O godz. 1.30 w nocy urzędnicy Antoniego Macierewicza weszli z Żandarmerią Wojskową do Centrum Kontrwywiadu NATO. Chcieli zająć pomieszczenia ośrodka, ale udało im się tylko przegonić oficera dyżurnego.

Adwokaci do prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej: Obrona prawa to nasz obowiązek. Jak w stanie wojennym

http://wyborcza.pl/1,95892,19363674,czas-adwokatury-list.html

Kiedy uchwalano ustawę O adwokaturze, naszym starszym Kolegom udało się wywalczyć w niej zapis, który wyróżnia nas spośród innych samorządów zawodowych. Zgodnie z nim adwokatura powołana jest nie tylko do udzielania pomocy prawnej, ale również do współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz do udziału w kształtowaniu i stosowaniu prawa. To zobowiązuje.

W ciągu ostatnich dni najwyższe organa władzy w naszym państwie wielokrotnie naruszyły ustawę zasadniczą, godząc w zasady funkcjonowania demokratycznego państwa prawa. Łamanie prawa i eliminowanie z publicznego życia instytucji będącej podstawą demokratycznego ładu, takiej jak Trybunał Konstytucyjny, to w istocie zagrożenie dla praw i wolności obywatelskich, czyli wartości, w obronie których adwokatura ustawowo zobligowana jest zabierać głos. Bronić ich.

Obowiązek obrony prawa jest niezależny od naszych poglądów politycznych. Prawo jest apolityczne. Jest tylko prawem i aż prawem. W sprawie pryncypium, jakim jest zagrożenie zasad demokracji, powinniśmy mówić jednym głosem, nawet jeśli w zakresie poglądów politycznych się różnimy. Przestrzeganie prawa to obowiązek każdej opcji politycznej. Adwokatura, niczym dyżurny prawnik kraju, powinna pomagać obywatelom - nie zawsze rozumiejącym prawo - na czym polega przestrzeganie prawa.

Adwokatura podjęła już pierwsze działania w obronie zasad demokratycznego państwa prawa. Naczelna Rada Adwokacka wysłała do Trybunału Konstytucyjnego pełnomocnika, by przedstawił stanowisko adwokatury jako Amicus Curiae. Komisja Praw Człowieka przy NRA podjęła uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Adwokatura wystosowała też żądanie włączenia jej w proces legislacyjny związany z funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego. Potrzebne są jednak dalsze działania.

W obecnym stanie państwa obliguje nas do tego nie tylko przyzwoitość, ale też obywatelski obowiązek. Pamiętajmy, że w latach 80. XX w. adwokatura była na pierwszym miejscu najlepiej postrzeganych zawodów. Nie bez powodu. Wtedy to odbył się Nadzwyczajny Zjazd Adwokatury w Poznaniu, na którym adwokaci spontanicznie i odważnie zabrali głos w sprawach państwa. Zapadła też uchwała Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie z dnia 14 grudnia 1981 r. sprzeciwiająca się bezprawiu stanu wojennego. Wielu adwokatów bezkompromisowo i bezinteresownie (pro bono) angażowało się w pomoc ofiarom stanu wojennego. Taka postawa została nagrodzona ogromnym zaufaniem, jakim społeczeństwo obdarzyło adwokaturę.

Jeśli zależy nam na poprawie pozycji adwokatury w odbiorze społecznym, powinniśmy odważnie wspierać wartości, dla obrony których adwokatura została powołana. Adwokatura nie jest po to, by zapewniać organom władzy dobre samopoczucie. Jest strażnikiem praworządności, a w sytuacjach krytycznych powinna być jednym z jej ostatnich bastionów. Taką sytuację mamy w przypadku tzw. dobrej zmiany, której skutki właśnie zaczynamy odczuwać. To czas, kiedy adwokatura powinna opiekować się demokratycznymi instytucjami państwa, a nie państwo adwokaturą. Szacunek i przywileje uzyskuje się za zasługi, ale nie te sprzed ponad trzydziestu lat. To, co osiągnięto wtedy, to już historia. Piękna, ale historia. Rzeczywistość toczy się tu i teraz. Swoją pozycję sprzed lat adwokatura może odzyskać, tylko walcząc o wartości demokratycznego porządku.

Adwokatura stoi przed jasnymi wyzwaniami. Najwyższy czas zidentyfikować sytuację, dokonać oceny i podjąć zdecydowane działania w celu przywrócenia właściwego stosowania prawa, które chroni prawa i wolności obywatelskie.

W sytuacjach nadzwyczajnych potrzebne są nadzwyczajne kroki. A takim krokiem wobec zagrożenia porządku prawnego stworzonego przez rządzących i podejmowanych prób zdyskredytowania władzy sądowniczej, a następnie zastąpienia jej przez sądownictwo podporządkowane władzy wykonawczej powinno być zwołanie Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Adwokatury i podjęcie przez niego uchwał programowych. Jeśli czas płynie zbyt szybko, uchwałę powinna podjąć Naczelna Rada Adwokacka, jakby nie było ciało składające się z kilkudziesięciu osób.

Władza, która świadomie decyduje się naruszać prawo, rzadko hamuje się w swoich działaniach. Jeśli zagrożone jest niezawisłe sądownictwo, oznacza to, że zagrożone są inne demokratyczne instytucje państwa, w tym także adwokatura, która dzięki podjęciu wyważonej, ale bardzo stanowczej uchwały ma szansę odzyskać mocno nadwerężony dobry wizerunek. Milcząc, może dać się wyrzucić na aut.

Walka o zdrowe państwo wymaga szukania sojuszników, zwłaszcza pośród innych grup zawodowych, działających w oparciu o zasady samorządowe. Adwokatura - ze swoim doświadczeniem - ma do odegrania w takiej koalicji szczególnie ważną rolę. Wspólny głos jest w tej chwili potrzebny. Jeśli nie spróbujemy zapobiegać szkodom, które są wyrządzane państwu, konsekwencje będziemy ponosić wszyscy przez lata, jeśli nie przez pokolenia. Warto spróbować. Jeśli my, adwokaci, dalej będziemy bezczynni, będziemy współodpowiedzialni przez zaniechanie. Adwokatura ma przybywać z pomocą każdemu, kto jest w potrzebie. Teraz powinna pomóc demokracji. To ten czas.

Sygnatariuszami załączonego listu są adwokaci: 
adw. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska
adw. Anisa Gnacikowska
adw. Ewa Pruchniewicz
adw. Wojciech Bergier
adw. Wojciech Brochwicz
adw. Leon Krysztofowicz
adw. Jacek Kondracki
adw. Tomasz Kapliński
adw. Grzegorz Kucharski
adw. Grzegorz Majewski
adw. Mikołaj Pietrzak
adw. Maciej Ślusarek
adw. Jakub Wende
adw. Ewa Milewska-Celińska
adw. Jacek Dubois
adw. Beata Czechowicz
adw. Andrzej Malicki
adw. Tomasz Wardyński
adw. Dominika Stępińska-Duch
adw. Krzysztof Stępiński
adw. Bartłomiej Raczkowski


Opinia Sądu Najwyższego o projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

Ze strony SN

Opinia HFPC na temat projektu nowelizacji ustawy o TK

Ze strony HFPS

Złożono kolejny projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Poprzednie dwie nowelizacje z 2015 r. – zostały uznane przez TK za częściowo niezgodne z Konstytucją.
HFPC wyraża sprzeciw wobec pospiesznemu prowadzeniu procesu legislacyjnego w zakresie regulacji o charakterze ustrojowym. Ponadto w opinii HFPC rzeczywistym celem ustawy jest uniemożliwienie Trybunałowi realizacji jego konstytucyjnych zadań.
Najważniejsze wady nowej regulacji:
1. Brak odpowiednich konsultacji projektu ustawy ze społeczeństwem, ekspertami i środowiskiem prawniczym
Zapowiedź przeprowadzenia dyskusji na temat działalności Trybunału Konstytucyjnego w szerokim gronie ekspertów ogłosił Prezydent Andrzej Duda podczas orędzia 3 grudnia 2015 r. Tymczasem zapowiedzi przedstawicieli większości parlamentarnej wskazują, że błyskawiczny tryb ustawodawczy zostanie również powielony w przypadku najnowszego projektu. „Projekt nie reguluje żadnych pilnych kwestii,  które uzasadniałyby pominięcie konsultacji, a które przemawiałyby za tak pospiesznym prowadzeniem procesu legislacyjnego w zasadniczej kwestii ustrojowej” – mówi Barbara Grabowska-Moroz, prawniczka HFPC. „Pośpiech i brak konsultacji każą wątpić w szczerość zapewnień wsłuchania się w głos narodu przy projektowaniu  zmian ustrojowych” – dodaje Barbara Grabowska-Moroz.
2. Wprowadzenie kwalifikowanej większości 2/3 głosów przy podejmowaniu uchwał przez TK ma charakter arbitralny
Uzasadnienie nowego projektu PiS milczy na temat przyczyn wprowadzania kwalifikowanej większości głosów niezbędnych dla podjęcia uchwał przez Trybunał. Celem zmian jest uniemożliwienie podejmowania uchwał przez Zgromadzenie Ogólne TK w obecnym jego składzie. Ponadto sama Konstytucja przewiduje, że uchwały TK zapadają zwykłą większością głosów.
W żadnej z obowiązujących w Polsce procedur sądowych nie istnieje wymóg określonej, kwalifikowanej większości głosów niezbędnych. Takie rozwiązanie jest kalką rozwiązań obowiązujących w parlamencie, lecz jest nieadekwatne do procedur sądowych. Zdaniem projektodawcy orzekanie w pełnym składzie przez TK wynika z konieczności wnikliwego i wszechstronnego rozważenia problemów konstytucyjnych z uwagi na ich znaczenie dla dobra publicznego. Jednak z drugiej strony takich wymagań nie stawia się dla innych sądów, np. Sądu Najwyższego.
Takie rozwiązanie powoduje paradoks, że nowelizację ustawy o TK Sejm może podjąć zwykłą większością głosów, podczas gdy Trybunał będzie mógł orzekać o jej zgodności z Konstytucją jedynie, gdy uzyska większość kwalifikowaną. Brak kwalifikowanej większości będzie oznaczał, że TK nie będzie mógł wydać orzeczenia w ogóle.  Przez to zostanie de facto zablokowana działalność TK. „Ponadto proponowana zmiana spowoduje, że kontrola konstytucyjności będzie nieproporcjonalnie trudniejsza do przejścia niż samo uchwalenie ustawy. Tym samym nie chroni to konstytucyjnych gwarancji praw i wolności obywatelskich” – dodaje Barbara Grabowska-Moroz.
3. Rozszerzenie pełnego składu z 9 do 13 sędziów i wymóg orzekania w pełnym składzie
Zdaniem HFPC w  większości spraw ten wymóg doprowadzi  do sytuacji, w której Trybunał w ogóle nie będzie zdolny do skutecznego orzekania.
Wysoka liczba sędziów wymaganych do orzekania w pełnym składzie daje łatwe narzędzie do manipulowania i blokowania TK przez żądanie wyłączenia kolejnych sędziów z orzekania. Ma to istotne znaczenie również w kontekście obecnego kryzysu konstytucyjnego, gdyż obecnie Trybunał składa się z 10 sędziów co do mandatu których nie ma żadnych wątpliwości, z czego zarówno prezes jak i wiceprezes TK musieli wyłączyć się z orzekania, aby nie być sędzią we własnej sprawie. W efekcie nie było możliwe powołanie pełnego składu sędziowskiego nawet w obecnej liczbie – czyli dziewięciu osób.
Zobowiązanie do orzekania w większości spraw przez pełen skład TK spowoduje przewlekłość postępowania w sprawach obywateli – a skargi konstytucyjne i pytania prawne kierowane do TK przez sądy powszechne stanowią ponad 90 proc. spraw. To wpłynie na naruszenie konstytucyjnej gwarancji prawa do sądu, a paraliżowanie prac TK jest samoistnym naruszeniem prawa obywatel ido składania skarg konstytucyjnych.
4. Nowe przepisy zezwolą na wszczęcie na nowo postępowań w sprawach, które są w TK, ale postępowanie w nich nie zostało zakończone
Najnowszy projekt ustawy zakłada, że jeżeli sprawy prowadzone są przez skład sędziów mniejszy niż 13 sędziów – to postępowania wtedy będą rozpoczynane na nowo. W związku z tym konieczne będzie wszczęcie na nowo około 100 postępowań. To grozi paraliżem organizacyjnym i merytorycznym TK – zwłaszcza, że nowe przepisy dopuszczają też ponowne rozpoznanie przez TK nieograniczonej liczby spraw już rozstrzygniętych na posiedzeniach  niejawnych.
5. Projekt ustawy uchyla przepis dzięki któremu Trybunał ma możliwość orzekania o zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych w przypadku, gdy osoby upoważnione do reprezentowania partii politycznej umyślnie unikają ujawniania się.
Nowelizacja umożliwia takie rozwiązanie poprzez uchylenie przepisu, który upoważnia prezesa TK do uznania za upoważnioną osobę faktycznie kierującą partią w przypadku gdy nie można ustalić, kto jest osobą upoważnioną do reprezentowania partii politycznej. Uzasadnienie nowelizacji tłumaczy to rozwiązanie faktem, wyeliminowania możliwości nadużyć ze strony Prezesa TK.  Jednak brak takiego przepisu prowadzić może do znacznie bardziej niepożądanych skutków, bo projektowany przepis wskazuje partiom politycznym łatwą drogę do uniknięcia kontroli konstytucyjnej.
6. Podsumowanie
HFPC podkreśla, że efektywnie działający TK stanowi niezbędne w demokracji konstytucyjnej zabezpieczenie przed nadużyciami ze strony władzy ustawodawczej i wykonawczej. Niestety, projekt nowelizacji ustawy o TK zamierza do zaprzeczenia roli Trybunału w polskim porządku prawnym, wypracowanej przez ostatnie 18 lat obowiązywania Konstytucji RP.


Opinia dostępna jest TUTAJ

"Prezydent nie może zaprzysiąc trzech sędziów"

„Publikacja orzeczenia TK bez wpływu na stanowisko prezydenta”


Publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia nie ma wpływu na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który nie odebrał ślubowania od sędziów TK wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji - powiedział w środę PAP prezydencki minister Andrzej Dera.
 
Przypomniał, że prezydent Duda mówił już wcześniej, że Sejm poprzedniej kadencji w sensie proceduralnym wybrał sędziów w sposób wadliwy, z naruszeniem prawa. Zaznaczył, że w sensie prawnym tamte decyzje zostały uchylone przez obecny parlament, Sejm tej kadencji wybrał pięciu sędziów, a prezydent przyjął od nich ślubowanie.
   
Andrzej Dera stwierdził, że w świetle prawa nie ma podstawy do złożenia ślubowania przez sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, gdyż nie ma uchwał o ich wyborze. - One w świetle prawa nie istnieją. Istnieją tylko te ostatnie, którymi Sejm wybrał pięciu sędziów - dodał.
   
- Dzisiaj w świetle prawa i konstytucji mamy skład 15-osobowy, bo to są decyzje autonomiczne Sejmu. Prezydent ani TK nie może ingerować w to, co autonomicznie wybiera Sejm - powiedział prezydencki minister. Dodał, że orzeczenie TK nie działa wstecz.



http://wiadomosci.onet.pl/kraj/opublikowano-wyrok-tk-z-3-grudnia-prof-marek-chmaj-mamy-ostry-spor-polityczny/j770xe

- Wyrok opublikowany wywołuje skutki prawne i na podstawie tego wyroku prezydent ma obowiązek odebrania ślubowania od trzech sędziów wybranych 8 października. Trybunał nie pozostawił, co do tego żadnych wątpliwości - podkreślił konstytucjonalista. - Prezydent jako strażnik Konstytucji winien wykonać wyrok TK - podkreślał prof. Chmaj. I zaznaczył, że trzech sędziów, o których mowa zostało wybranych zgodnie z przepisami prawa.


- Do Trybunału wpłynął wniosek Platformy Obywatelskiej o zbadanie zgodności z Konstytucją pięciu uchwał na podstawie, których powołano pięciu sędziów. Trybunał raczej się zajmie tym wnioskiem, bo wezwał uczestników do złożenia odpowiedzi na ten wniosek – dodał prof. Chmaj.
"Prezydent nie może zaprzysiąc trzech sędziów"
W sprawie wypowiedział się dzisiaj również Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta. - Prezydent nie może zaprzysiąc trzech sędziów, bo liczba sędziów Trybunału Konstytucyjnego byłaby niezgodna z prawem. Prezydent uważa, że sprawa z wyborem sędziów do Trybunału jest zamknięta – powiedział Magierowski, komentując publikację wyroku TK z 3 grudnia.

List otwarty byłych prezydentów, marszałków i premierów

List otwarty byłych prezydentów, marszałków i premierów


Warszawa, 11 grudnia 2015 roku


My obywatele wolnej Polski, pełniący w przeszłości funkcje Prezydentów, Premierów, Marszałków Sejmu i Senatu, wyrażamy niepokój i sprzeciw z powodu podważania autorytetu i niezależności Trybunału Konstytucyjnego.
Z własnego doświadczenia wiemy, że w demokracji relacje między władzą ustawodawczą i wykonawczą
a Trybunałem nigdy nie są wolne od napięć. Pamiętamy też sytuacje, gdy Trybunał korygował również nasze plany i nasze inicjatywy ustawodawcze. Ale m.in. właśnie dlatego stajemy dzisiaj w obronie Trybunału Konstytucyjnego, w obronie jego ustrojowej roli strażnika zgodności prawa stanowionego w naszym kraju z Konstytucją, strażnika zapisanych w Konstytucji zasad państwa prawa.
Przestrzeganie zasad państwa prawa w sposób szczególny zyskuje na znaczeniu w sytuacji, gdy pełnia władzy została skupiona w ramach jednego obozu politycznego. Każda władza mija. Demokratyczna Polska przetrwa! Liczymy się z tym, że wspólnym zadaniem w przyszłości będzie odbudowa niezależności i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego jako jednego z fundamentów polskiej demokracji.


/-/ Bronisław Komorowski – Prezydent RP w latach 2010-2015, Marszałek Sejmu RP w latach 2007-2010
/-/ Aleksander Kwaśniewski – Prezydent RP w latach 1995-2005

/-/ Marek Borowski
- Marszałek Sejmu RP w latach 2001-2004
/-/ Ludwik Dorn - Marszałek Sejmu RP w roku 2007
/-/ Małgorzata Kidawa-Błońska - Marszałek Sejmu RP w roku 2015
/-/ Grzegorz Schetyna - Marszałek Sejmu RP w latach 2010-2011
/-/ Radosław Sikorski - Marszałek Sejmu RP w latach 2014-2015

/-/ Bogdan Borusewicz
- Marszałek Senatu RP w latach 2005-2015
/-/ Longin Pastusiak - Marszałek Senatu RP w latach 2001-2005
/-/ Adam Struzik – Marszałek Senatu RP w latach 1993-1997

/-/ Włodzimierz Cimoszewicz
- Prezes Rady Ministrów w roku 1992 i w latach 1996-1997, Marszałek                                                                 Sejmu RP w roku 2005
/-/ Ewa Kopacz – Prezes Rady Ministrów w latach 2014-2015, Marszałek Sejmu RP w latach 2011-2014
/-/ Kazimierz Marcinkiewicz - Prezes Rady Ministrów w latach 2005-2006
/-/ Leszek Miller - Prezes Rady Ministrów w latach 2001-2004
/-/ Waldemar Pawlak - Prezes Rady Ministrów w latach 1993-1995

 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Od pewnego czas intryguje mnie brak jakiegokolwiek stanowiska Lecha Wałęsy wobec wydarzeń.
Hm... pod powyzszym listem także się nie podpisał.