Motto: "Pierdol bąka a on brzdąka" - ciocia Wiesia

Klasa polityczna

Poniżej - fragment stenogramu z wczorajszych (30.12.2015)obrad sejmu:
strona 273

Marszałek:
Do zadania pytania zgłosił się pan poseł Krzysztof
Mieszkowski, klub Nowoczesna.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Oooo… Mieszkowski
ma strój sceniczny. Strój sceniczny jeden ma.)


Poseł Krzysztof Mieszkowski:
Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo!
Państwo ładnie jęczycie tak o tej porze. (Wesołość na
sali) Jesteście bardzo zmęczeni. Mam tylko minutę.
Proszę o…
(Głos z sali: Jak pana aktorzy na scenie.)
…uwagę. Po pierwsze, krótka historia. W 2005 r.…
(Poseł Piotr Kaleta: Ty masz zawsze jakieś chore
skojarzenia z tym jęczeniem.)
…kiedy Bronisław Wildstein obejmował funkcję
prezesa Telewizji Polskiej, zaprosił do siebie ówczesnego
twórcę TVP Kultura Jacka Wekslera na rozmowę,
i ta rozmowa trwała 15 sekund: „zwalniam
pana”.
(Poseł Izabela Kloc: No, wystarczy.)
Takie kryteria. (Oklaski)
Chciałbym państwu powiedzieć, że polska telewizja
publiczna to jest telewizja wybitna, TVP Kultura
jest stacją (Oklaski), która była wielokrotnie nagradzana
na międzynarodowych festiwalach telewizyjnych.
Program 2 Polskiego Radia, Trójka to są nasze
wartości, których nie możemy pominąć w rozmowie
o mediach publicznych. A państwo w swoich przekazach
niszczycie te stacje. Musicie pamiętać o tym, że
nie jesteście nowymi ludźmi, tylko starymi.
(Głos z sali: Nie machaj na nas.)
Jesteście konserwatywni i nie rozumiecie nowych
ludzi. Tak więc bardzo was proszę o to, żebyście nie
niszczyli…
Marszałek:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Krzysztof Mieszkowski:
…telewizji publicznej. (Oklaski)
Marszałek:
To nie było pytanie.
Przystępujemy do…
(Poseł Piotr Kaleta: Panie marszałku, z pytaniem.)
Panie pośle, ale w jakim trybie. Z pytaniem?
Proszę bardzo.
(Poseł Krzysztof Mieszkowski i poseł Piotr Kaleta
jednocześnie wchodzą na mównicę, wesołość na sali)
(Poseł Piotr Kaleta: Mów.)
(Poseł Krzysztof Mieszkowski: Przepraszam bardzo…)
Nie, nie, panie pośle. Pana posła Mieszkowskiego…
Panie pośle, proszę opuścić mównicę.
(Poseł Robert Telus: Może jakiegoś aktora jeszcze
przywieziesz?)
Pan poseł Piotr Kaleta zadaje pytanie.
Poseł Piotr Kaleta:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wprawdzie nie
ma pana Petru, bo nawet on się za was już…
(Poseł Andrzej Halicki: Ale co to jest w ogóle?)
…wstydzi i chyba nie przyjechał, ale zastanawiam
się, czy w imieniu Nowoczesnej nie należałoby złożyć
wniosku o przerwę.
(Głos z sali: W jakim trybie?)
Proszę państwa, o przerwę po to, żeby pan Krzysztof
Mieszkowski trochę się ogarnął. Chciałbym…
(Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka: Ale w jakim
trybie?)
…to uzasadnić. Przypominam sobie, proszę państwa,
nasze pierwsze posiedzenie, kiedy to pan
Krzysztof Mieszkowski, także przecież w moim imieniu,
występował, aby wyrazić naszą solidarność wobec
narodu francuskiego po tragicznych wydarzeniach
w Paryżu, po zamachu bombowym. Ten człowiek
nawet nie potrafi założyć marynarki, żeby jako
tako wyglądać, mówiąc (Oklaski) o tak ważnych
sprawach, także dla areny międzynarodowej. W związku
z tym (Poruszenie na sali) ja, panie pośle, sobie
nie życzę, żeby pan swoim brudnym…
(Poseł Ewa Kopacz: Skandaliczne.)
…nie chcę powiedzieć, gdzie trzymanym, paluchem
groził tutaj mi…
Marszałek:
Panie pośle…
Poseł Piotr Kaleta:
…że ja robię jakiś zamach. (Poruszenie na sali)
Marszałek:
Panie pośle…
Poseł Piotr Kaleta:
To jest po prostu wstyd.
(Posłowie PO uderzają o pulpity)
Dlatego zastanawiam się nad przerwą, panie
marszałku, żeby ten człowiek się po prostu ogarnął.
Marszałek:
Przywołuję pana posła do porządku. To nie jest
język, który powinien być…
(Głos z sali: Kara!)
…tutaj używany.
(Głos z sali: Skandal!)
Nie, nie, panie pośle. Ad vocem nie ma.
(Głos z sali: Skandal!)
W trybie sprostowania poseł Krzysztof Mieszkowski.
Proszę bardzo.
Poseł Krzysztof Mieszkowski:
Panie pośle, pan ma…
(Poseł Piotr Kaleta: Kaleta. Piotr Kaleta.)
Ładnie pan się nazywa.
(Poseł Piotr Kaleta: Zapamiętaj!)
Panie pośle, mam do pana prośbę. Proszę nie oceniać
ludzi po wyglądzie. To jest właściwie kryterium
rasistowskie.
(Poseł Piotr Kaleta: Dlatego byłem delikatny.)


Nie wierzycie? Proszę - na żywo:

----------------------------------------------------------------------------------
A trochę wcześniej GWIAZDĄ (od strony 244) była posłanka Barbara Bubula:

Poseł Barbara Bubula:
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Proszę pozwolić,
że zajmę troszkę więcej czasu, ponieważ padło bardzo
dużo pytań dotyczących tego, dlaczego ta zmiana jest
przeprowadzana. I chciałabym przedstawić kilka dowodów
na to, jak ważny mamy interes publiczny w tym,
aby dokonać zmiany w obecnym funkcjonowaniu mediów
publicznych, zwłaszcza Telewizji Polskiej.
Otóż zastanawiamy się, proszę państwa, dlaczego
w wyborach uczestniczy w Polsce tak mało obywateli.
To jest zmartwienie nas wszystkich. Dlaczego brak
u nas narodowego instynktu samozachowawczego?
Dlaczego tak niska jest samoocena Polaków? Dlaczego
ciągle sięga się do tego, co o nas myślą w Berlinie,
Londynie czy Paryżu? (Oklaski) Otóż jestem pewna,
że jedną z ważnych przyczyn tego, że tak jest, jest to,
że jesteśmy społeczeństwem, jesteśmy narodem bardzo
źle poinformowanym.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Tak jest.)
Zajęłam się, proszę państwa, jakiś czas temu miesięczną
codzienną, minuta po minucie, słowo po słowie,
obraz po obrazie, analizą kolejnych wydań „Wiadomości”
o godz. 19.30. I bardzo łatwo było postawić
diagnozę, dlaczego tak jest, jak na wstępie wspomniałam.
Z raportu, który potem sporządziłam i który
został przedstawiony Radzie Programowej Telewizji
Polskiej, wyszło, co następuje. Otóż „Wiadomości”
Telewizji Polskiej w ciągu tego całego miesiąca zastanawiały
się nad tym, co nas łączy jako naród.
Otóż: Gérard Depardieu obywatelem Rosji – 3 razy,
Rajd Dakar – 2 razy, sukces piosenki „Ona tańczy
dla mnie”, wyprzedaże w Anglii, kot przemytnik w
Brazylii, ludzie maskotki na ulicach miast, gadżety
na targach w Las Vegas, pamiątki z inauguracji kadencji
Baracka Obamy...
(Poseł Piotr Kaleta: Coś dla Platformy.)
...wizerunek konduktorów w InterCity, sympatyczne,
a jakże, lemingi, ekstremalne sporty zimowe, kontuzje
w sporcie, materiał o płatkach śniegu, rapująca
babcia w Internecie, wiara w potwora spaghetti i telewizja
na Dworcu Centralnym. Oto spis przykładowych
tematów z jednego miesiąca, które pojawiły się w „Wiadomościach”
TVP o 19.30. A wszystkich materiałów
rozrywkowych w tym miesiącu było 33.
(Poseł Arkadiusz Myrcha: Smoleńska nie było)
(Poseł Izabela Leszczyna: Ciekawe, co będzie dalej.)
Cechą sztandarowego programu informacyjnego
telewizji publicznej był przez wiele lat nieznośny nadmiar
treści rozrywkowych.
(Poseł Izabela Leszczyna: Myślę, że teraz tylko
Smoleńsk. Na zmianę Smoleńsk i ojciec Rydzyk.)
Charakterystyczne jest to, że w świadomości widzów
utrwalał się obraz świata, w którym zabawa
i lekkie traktowanie rzeczywistości zarówno politycznej,
jak i ekonomicznej i społecznej zajmuje miejsce
powagi i głębszego znaczenia. W całym tym miesiącu,
to był styczeń sprzed 2 lat, pojawiła się jedna
informacja o polskiej kulturze. Dotyczyło to 100-lecia
Teatru Polskiego w Warszawie. Nie było wiadomości
o muzyce poważnej, książkach ani plastyce. Nic dziwnego,
że modelowany obywatel odzwyczaił się od
traktowania kultury jako przedmiotu swej aspiracji,
przestał widzieć w niej wspólne z innymi rodakami
dziedzictwo.
Konsekwencją jest brak życia kulturalnego łączącego
naród, a także utrata więzi z kulturalnym światem.
Wyraźny był także niedobór informacji o osiągnięciach
polskiej nauki. Na ten temat widzowie
otrzymali tylko dwa krótkie komunikaty w tym miesiącu:
o polskich satelitach i udziale w badaniach
mózgu. Redakcja „Wiadomości” TVP miała chyba
świadomość, że trzeba jednak szukać tego, co Polaków
łączy, poza sportem, którego również było dużo
w „Wiadomościach”, oprócz wiadomości sportowych,
ponieważ co jakiś czas były próby włączenia treści
historycznych do codziennego przekazu. I takich treści
w całym miesiącu było około 10, w czasie kiedy
mamy bardzo wiele… mieliśmy rocznicę powstania
styczniowego.
W modelu społecznym stanowiącym ideał „Wiadomości”
nie tylko sport i rozrywka mają być tymi
elementami łączącymi, ale również pewne treści społeczne.
Styczeń to co roku miesiąc szczególnej obecności
Jerzego Owsiaka na ekranie. Jak pamiętamy,
był swego czasu pewien wizerunkowy kłopot...
(Poseł Izabela Leszczyna: To was boli! Jeszcze Owsiak
was boli.)
...ponieważ bohater przed zbiórką na leczenie seniorów
wypowiedział się z aprobatą o eutanazji, ale
„Wiadomości” zgrabnie przeszły nad tym do porządku
dziennego. Stwierdziły mianowicie pewnego pięknego
dnia, że Jerzy Owsiak wycofał się jednak ze stwierdzeń
o eutanazji, a więc bez przeszkód może zacząć
zbieranie pieniędzy. Zbiórka pieniędzy przez fundację
Jerzego Owsiaka prezentowana była...
(Poseł Izabela Leszczyna: Chrześcijanie wybaczają,
pani poseł.)
...sześciokrotnie w bardzo obszernych materiałach,
natomiast w krótkiej migawce trwającej jedną
minutę zaprezentowany został cały dorobek Caritas
z podaniem osiągnieć w zbiórce pieniędzy podczas
jednej akcji „Dzieło pomocy dzieciom”, gdzie zebrano
19 mln. Pominięto informację, że roczna zbiórka rzeczowa
i finansowa na Caritas wynosi 500 mln zł przy
40–50 mln zbieranych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej
Pomocy.
Bardzo mało było informacji o stowarzyszaniu się
obywateli. Jeden materiał dotyczył organizowania
się ludzi w mediach społecznościowych, jeden dotyczył
smogu w Krakowie, a dwie historie mówiły o pozytywnej
działalności osób bezdomnych. Problemów
drobnej działalności gospodarczej oraz przykładów
sukcesów polskich przedsiębiorców zabrakło. Tematyka
społeczna to łącznie 70 tematów poruszanych
w ciągu miesiąca w „Wiadomościach”. Co znamienne,
informacje o chorych dzieciach, o biedzie przedstawiane
były bez próby analizy przyczyn leżących w błędnej
polityce w ochronie zdrowia i opiece społecznej.
Z ekranu płynie wciąż przesłanie: jest źle i tak być
musi, ponieważ możemy co najwyżej zrzucić się na
pomoc potrzebującemu, który miał to szczęście i trafił
do telewizji. Przez cały styczeń brakło informacji
o bezrobociu, biedzie na wsi, w małych miasteczkach,
o wzroście kosztów życia. Problemy w komunikacji
zbiorowej są w „Wiadomościach” praktycznie nieobecne,
podczas gdy istotnym życiowym problemem
Polaków jest likwidacja linii kolejowych i brak połączeń
autobusowych.
Charakterystyczna była nieobecność problemów
ochrony przyrody i zanieczyszczenia środowiska, jakości
wody, żywności, poza jedną krótką wzmianką
o smogu. Nieobecna była tematyka katastrofy demograficznej
w Polsce, emigracji lub braku mieszkań
dla osób niezamożnych. Znamienne jest, że w informacji
poświęconej problematyce wyludnienia się niektórych
miast „Wiadomości” pominęły przyczynę
tego wyludnienia, jaką jest brak pracy. Za dziejową
konieczność uznano wprowadzenie euro i likwidację
związków zawodowych. Tematykę ekonomiczną zaprezentowano
32 razy w miesiącu i w trakcie prezentacji
tej tematyki charakterystyczny był brak analizy
przyczyn podawanych informacji o złej sytuacji ekonomicznej.
(Poseł Izabela Leszczyna: Jakiej złej sytuacji ekonomicznej?)
Poseł Barbara Bubula
W omawianym okresie supermenem obecnym
w tej głównej audycji informacyjnej Telewizji Polskiej
był sędzia Tuleya. Mianowicie poświęcono mu sekwencję
aż dziewięciu materiałów. Na tym przykładzie
możemy doskonale zaobserwować metodę tzw. odwracania
wektorów. Sprawcę zaprezentowano jako
ofiarę, a dobro zamieniono miejscami ze złem. Łapówkarstwo
zostało uznane za coś naturalnego, a działalność
CBA i prokuratury porównane ze stalinizmem.
I znów interesująca zbieżność z linią propagandową
Platformy Obywatelskiej – straszenie powrotem IV
Rzeczypospolitej.
(Poseł Izabela Leszczyna: Wróciła niestety.)
Otrzymaliśmy rozpisany na wiele dni...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Przepraszam, pani poseł.
Poseł Barbara Bubula:
...akt oskarżenia przeciwko CBA...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Przepraszam, pani poseł, czy ja mogę tylko panią...
Pani przedstawia bardzo ciekawy raport mówiący
o programie, a posłowie liczyli, że odpowie pani na
pytania, które były skierowane. (Poruszenie na sali)
(Poseł Izabela Leszczyna: To się nie nazywa straszenie,
to się nazywa antycypowanie.)
(Poseł Piotr Kaleta: Pani marszałek ingeruje w wystąpienie.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Bardzo dobra odpowiedź
na pytanie.)
Bardzo proszę, pani poseł.
Poseł Barbara Bubula:
Pani marszałek, ja traktuję moją wypowiedź, odpowiedź
na te wszystkie pytania, których było bardzo
wiele i które dotyczyły tego (Oklaski), że dobra
telewizja publiczna zastępowana jest przez telewizję
złą. Otóż chcę w ten sposób udowodnić, że nie może
być gorszej telewizji publicznej niż ta, która do tej
pory funkcjonowała. (Oklaski)
(Poseł Marek Suski: Na Białorusi.)
Wracam do sprawy sędziego Tulei. Całkowicie
zakryty został problem korupcji w ochronie zdrowia.
Proporcje w przedstawianej argumentacji świadczyły,
po czyjej stronie stoi redakcja. 17 stycznia zacytowano
pięć wypowiedzi w obronie sędziego. Padły
słowa: „najsłynniejszy sędzia”, „pierwsza próba zastraszenia
sędziego”, „obrzydliwe lustrowanie członków
rodziny”, „dzielenie Polaków”, „jak się kończy
rozum, rodzą się upiory”. Koniec cytatów. Tylko jedna
wypowiedź wobec sędziego była krytyczna, była
to wypowiedź redaktora Cezarego Gmyza, a materiał
zatytułowano – a jakże – „Szacunek dla Temidy”.
W komentarzu odredakcyjnym przy tej okazji o rządach
PiS mówi się jako, cytuję: „mrocznej rzeczywistości
tamtych czasów”, widz słyszy, że, cytuję: „lista
grzechów CBA jest długa”, i dowiaduje się, że to, cytuję:
„pierwsza taka krytyka IV RP ze strony sędziego”,
że „sędzia ma poparcie przełożonych” i że „o sprawie
CBA na pewno jeszcze usłyszymy”.
W styczniu mieliśmy też aferę z premiami dla
marszałków i Polacy zostali zbulwersowani wiadomością,
że transseksualna Anna Grodzka kandyduje
do Prezydium Sejmu. Redakcja „Wiadomości” powitała
ten fakt komentarzem, cytuję...
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: To nie
jest na temat.)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
To naprawdę...
Poseł Barbara Bubula:
Wybór Anny Grodzkiej byłby światopoglądowym
krokiem milowym. Koniec cytatu. W tym czasie pojawiły
się w Sejmie projekty ustaw...
(Poseł Marzena Machałek: Pięknie, Basiu.)
...o związkach partnerskich, których prezentacja
połączona została w „Wiadomościach” z propagandą
homoseksualną. Otrzymaliśmy sentymentalny obraz
pary gejów z pieszczotliwie splecionymi dłońmi i dowiedzieliśmy
się, że na całym świecie, łącznie z konserwatywną
Wielką Brytanią, legalizuje się związki
osób tej samej płci... (Poruszenie na sali)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Jednak bardzo bym prosiła panią poseł o odpowiedź
na pytania.
(Poseł Marek Suski: Ależ to jest odpowiedź, jest
na temat. Prawda w oczy kole.)
Nie, to nie jest odpowiedź na pytania.
Poseł Barbara Bubula:
...a w dalszej kolejności pozwala na adopcję dzieci.
„Wiadomości” TVP przemilczały kilkusettysięczny...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Bardzo proszę, do rzeczy, pani poseł. Odpowiedź
na pytania posłów.
(Głos z sali: Pani łamie regulamin.)
Poseł Barbara Bubula:
Pani marszałek, jako przedstawiciel wnioskodawców
mam prawo do wypowiedzi swobodnej.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Tak, odpowiadać na pytania i odnosić się do ustawy,
którą pani zaprezentowała... (Poruszenie na sali)
(Poseł Marek Suski: I to są odpowiedzi. Proszę nie
cenzurować wypowiedzi.)
...a więc proszę na temat ustawy i odnieść się do
pytań.
(Poseł Marzena Machałek: Boli prawda? Prawda
boli?)
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Ciii...)
Poseł Barbara Bubula:
Pani marszałek, cały czas odpowiadam na pytania.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
To nie jest odpowiedź na pytania.
(Poseł Marzena Machałek: Nas satysfakcjonuje.)
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: Chcemy
odpowiedzi na pytania.)
Poseł Barbara Bubula:
Otrzymaliśmy sentymentalny obrazek pary gejów
z pieszczotliwie splecionymi dłońmi...
(Głos z sali: Ale nas to nie interesuje, niech pani
odpowiada na konkretne zadane pytania.)
...i dowiedzieliśmy się, że na całym świecie, łącznie
z konserwatywną Wielka Brytanią, legalizuje się
związki osób tej samej płci, a w dalszej kolejności
pozwala na adopcję dzieci. „Wiadomości” TVP przemilczały
kilkusettysięczną manifestację w obronie
tradycyjnej rodziny i małżeństwa w Paryżu...
(Poseł Izabela Leszczyna: A oni gejów do więzienia
powsadzają. To będzie ta demokracja.)
...a pokazały manifestację homoseksualistów i poinformowały
o pozytywnej dla nich decyzji parlamentu
francuskiego. Rzeczowe argumenty poseł Krystyny
Pawłowicz przeciw prawnym przywilejom dla
związków homoseksualnych nie zostały przytoczone,
a ona sama przedstawiona w kabaretowej formie
przez autora prześmiewczych felietonów. Po głosowaniu
w Sejmie dowiedzieliśmy się o negatywnych,
a jakże, reakcjach prasy zachodniej na zacofanie
światopoglądowe naszego kraju: Polska nadal na
Wschodzie – tak to zostało zatytułowane. Problem
jest bardzo istotny ze względu na przyszłość instytucji
małżeństwa, a został sprowadzony do konfliktu
w łonie partii rządzącej. Po głosowaniu nie przedstawiono
nam żadnej osoby, ani przedstawiciela kościoła,
ani jakiejkolwiek organizacji, ani zwykłego nawet
obywatela zadowolonego z decyzji posłów, a było takich
bardzo wielu.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Pani poseł, jeszcze raz na podstawie art. 175 ust. 2
regulaminu Sejmu…
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Treść.)
…bardzo proszę, żeby odpowiedziała pani na pytania
posłów, których było bardzo dużo, i odniosła się
do ustawy…
(Poseł Marek Suski: To są odpowiedzi. To są odpowiedzi…)
(Poseł Arkadiusz Myrcha: To nie są odpowiedzi.
Gdzie tu jest o vacatio legis?)
…którą pani reprezentowała, do zapisów ustawy
mówiącej o powoływaniu nowych członków zarządu
telewizji.
Bardzo panią proszę, przywołuję do rzeczy po raz
pierwszy.
(Poseł Grzegorz Długi: Ale „do rzeczy” to jest promowanie
tygodnika, którego nie popieramy.)
Poseł Barbara Bubula:
Dziękuję bardzo, pani marszałek.
Kontynuuję odpowiedź na pytania. W styczniu
tego roku Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało
w Sejmie 15 konferencji prasowych, z których żadna
nie stała się tematem zaprezentowanym w wiadomościach…
(Poseł Arkadiusz Myrcha: Może mało ciekawe były.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Słuchać!)
…a tylko niektóre wplecione zostały w kilkusekundowych
migawkach na marginesie innych opisywanych
spraw.
(Poseł Izabela Leszczyna: Tak jest, tylko ojciec
Rydzyk będzie.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Słuchać, słuchać,
może zmądrzejecie.)
Tematy żywności genetycznie modyfikowanej,
matek pierwszego kwartału, mieszkań, konkursu na
multipleks cyfrowy, projektu ograniczenia nabywania
ziemi rolnej przez obcokrajowców…
(Poseł Izabela Leszczyna: Wstyd jest słuchać w Sejmie,
takie bzdury opowiada.)
…wywołane przez Prawo i Sprawiedliwość nie
pojawiły się albo w ogóle, albo…
(Poseł Agnieszka Pomaska: Na temat, czy pani
słuchała pytań?)
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: Proszę
udzielać odpowiedzi na pytania.)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Pani poseł, bardzo panią przepraszam.
Po raz drugi przywołuję panią do rzeczy.
Odbieram pani głos.
(Poseł Barbara Bubula: Mamy w ten sposób wolność
słowa, proszę państwa, w Sejmie.) (Oklaski)
(Posłowie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość
skandują: Wolność słowa! Wolność słowa!
Wolność słowa!)
(Poseł Monika Wielichowska: Wstydźcie się.)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz