Motto: "Pierdol bąka a on brzdąka" - ciocia Wiesia

Alfabet IV RP bis

Motto: Lecz nade wszystko - słowom naszym, zmienionym chytrze przez krętaczy, jedyność przywróć i prawdziwość - niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość sprawiedliwość. (Julian Tuwim, "Kwiaty polskie").



http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,150050,19407466,alfabet-iv-rp-bis.html#ixzz3vmlzA6IW

Po raz pierwszy "Alfabet IV RP" drukowaliśmy wiosną 2010 r., by przypomnieć najważniejsze hasła głoszone przez rząd PiS i jego najważniejszych działaczy w latach 2005-07. Dzisiaj czujemy na plecach gorący oddech "IV RP bis". W czasach przyspieszenia, nocnych uchwał, ślubowań i zajazdów pora na kolejną odsłonę alfabetu.

Ciąg dalszy na pewno nastąpi.

500 złotych - na dziecko (każde dziecko, drugie dziecko, od stycznia, od kwietnia). Pieniądze, których Polakom nie chce dać Trybunał Konstytucyjny, a wcześniej nie chciała dać Platforma Obywatelska. Teraz da je PiS, chociaż ciemne siły robią, co mogą, by nie dał.

AK - pierwsza nazwa partii, która po latach przekształciła się w Prawo i Sprawiedliwość. AK zakładał Jarosław Kaczyński. Do dziś atakuje konkurentów, powołując się na dziedzictwo AK (patrz też: Gestapo).

Damy radę - hasło przewodnie nowej władzy. Odpowiedź na wszelkie przeciwności. Źródłem jest przebój hiphopowego zespołu WWO, który działacze PiS nucą co rano przed lustrem:
Damy radę, to dla moich ziomków, dla ich rodzin i potomków
cudze zawiści, duże nienawiści, ch..j na to kładę, bo i tak damy radę
razem z lojalnym składem damy radę
zapomniałeś już, że nie mieliśmy nic nie tak dawno, z grupą lojalną, przeciw nam całe bagno, dziś nie przestaniemy iść, dumnie żyć.
Yo, yo


Dobra zmiana - nowe porządki wprowadzane przez PiS. Wszystkie. Boi się ich gorszy sort Polaków (patrz też: Polacy najgorszego sortu), czyli komuniści, złodzieje, współpracownicy Gestapo. "Rząd rozpoczął wprowadzanie programu dobrej zmiany, na który czekają dzisiaj Polki i Polacy. Nie zatrzymacie dobrej zmiany krzykami o demokracji" - mówiła w Sejmie premier Beata Szydło.

Drużyna - biało-czerwona drużyna PiS. "W naszej biało-czerwonej drużynie jest miejsce dla wszystkich Polaków" - deklarowała premier Beata Szydło tuż po wyborczym zwycięstwie 19 października 2015 r. Ale część Polaków nie przyjęła tego zaproszenia i przeszkadza, jak może. Dlatego 14 grudnia w Sejmie premier Szydło musiała stwierdzić, że "biało-czerwona drużyna mówi "dość"". Skarciła w ten sposób opozycję za to, że broni "lobby banków, hipermarketów i zagranicznych korporacji, a nie stara się o interesy Polski". Dzisiaj oprócz PiS w drużynie pozostaje "Rodzina Radia Maryja, która jest kręgosłupem tej drużyny" (Beata Kempa, szefowa kancelarii premier Szydło).

FSB - godło, flaga, odznaka FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej) to fant poszukiwany podczas nocnych podchodów organizowanych w instytucjach MON przez zastęp Antoniego Macierewicza. Znalazca godła, flagi lub odznaki FSB otrzymuje stanowisko pełnomocnika ds. Centrum Kontrwywiadu NATO w Warszawie.

Gen zdrady - według Jarosława Kaczyńskiego mają go niektórzy Polacy. "W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej, to jest w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków" - mówił prezes PiS. Gen uaktywnia się w różnych okolicznościach. Na przykład u "dziennikarzy i polityków, którzy biegają na skargę do zachodnich mediów, chcą wzniecić debatę w europarlamencie, tworząc absolutnie zafałszowany obraz Polski" (Marek Magierowski, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy).

Gestapo - pierwsza nazwa partii, która dziś przekształciła się w Platformę Obywatelską i Nowoczesną. "Czy współpracownicy Gestapo i AK-owcy to ten sam sort ludzi?" - pytał prezes Kaczyński reportera TVN 24. I odpowiedział sobie: "Według mnie nie".

W czasie wojny siedziba Gestapo mieściła się przy alei Szucha w Warszawie. Podobnie jak siedziba Trybunału Konstytucyjnego. Przypadek?

Hollywood - wrogi Polsce ośrodek kinematografii w USA. Za pieniądze światowych korporacji powstawały tam antypolskie filmy, takie jak "Lista Schindlera". Teraz to się zmieni. Hollywood zostanie zaprzęgnięte do pracy przy "dobrej zmianie". "Jeden film o rotmistrzu Pileckim wyprodukowany w Hollywood z bardzo znanymi twarzami może zmienić więcej niż wiele akcji propagandowych w mniejszej skali" - zapowiedział prezes Kaczyński.

I tak będzie.

Komuniści (i złodzieje) - osoby, które 12 grudnia 2015 r. demonstrowały pod Trybunałem Konstytucyjnym przeciwko przekazaniu polskim rodzinom przez rząd PiS 500 złotych na każde dziecko. Rozszyfrowała ich "warszawska ulica", a odważnie wskazał palcem prezes Kaczyński, skandując w dwugłosie z Joachimem Brudzińskim ("cała Polska z was się śmieje: komuniści i złodzieje").

Konwalidowanie - termin prawniczy oznaczający przywracanie do poprzedniego stanu. W wydaniu PiS doprowadzenie czegoś, co lepiej lub gorzej działało, do stanu absolutnego niedziałania. Typowym przypadkiem jest Trybunał Konstytucyjny skonwalidowany przez prokuratora Stanisława Piotrowicza. Nikt od prokuratora Piotrowicza w całej Rzeczypospolitej nie konwaliduje piękniej i z większym zaangażowaniem.

Nie może być tak... - drugi po "damy radę" popularny zwrot w wystąpieniach polityków partii rządzącej. Nie może być więc tak, by: dzieci odbierano rodzicom, Polak zarabiał mniej niż Niemiec, polscy rolnicy mieli gorsze warunki niż rolnicy w innych krajach, a Polska płaciła za błędy innych, np. Niemiec.

Niepokorni - dziennikarze i publicyści, którzy w 2007 r. razem z PiS stracili wpływy w mediach publicznych. Dziś niepokornie i z całych sił kadzą nowej władzy. W planach PiS będą "uczciwie i profesjonalnie robić uczciwe media", bo "wyborcy mają już dosyć Tomasza Lisa, Beaty Tadli oraz Piotra Kraśki".

Niezłomny - prezydent RP Andrzej Duda. "Jestem człowiekiem niezłomnym, człowiekiem wiary" - tak prezydent przedstawił się w inauguracyjnym wystąpieniu przed Sejmem. Od tego czasu niezłomnie i niezwłocznie zatwierdza wszystkie prawa uchwalone przez PiS.

Niezwłocznie - nowa jednostka miary czasu spoza układu wzorców z Sevres. Czyli: albo dziś, albo jutro, albo za dwa tygodnie. Niezwłocznie rząd PiS publikował wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Nie zwlekał z publikacją, bo nowe znaczenie ma też termin "zwłoka". "Jesteśmy w szóstym dniu roboczym, nie przekroczyliśmy żadnych terminów" - tłumaczyła zwłokę w publikacji wyroku TK rzecznik rządu Elżbieta Witek.

Noc - najlepsza pora na podejmowanie uchwał, drukowanie ustaw i przyjmowanie ślubowań sędziowskich. Nocą Antoni Macierewicz wzywa przed swoje oblicze oficerów wojska, pytając, czy wierzą w zamach smoleński. Nocą zapracowane służby IV RP bis muszą przejmować obiekty NATO zawłaszczone przez poprzedni reżim. Dobra zmiana to nocna zmiana.

Polska w ruinie - element programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Po wygranych wyborach ruina nagle wypiękniała.

Pozycja ryglowa, reduta układu - prawdziwa rola Trybunału Konstytucyjnego genialnie zdefiniowana przez prezesa Kaczyńskiego. "Ci, którzy w czasie tzw. transformacji przenieśli się z komunizmu i zmienili władzę na własność, aby się dalej tuczyć. Ci, którzy zostali do tej grupy dokooptowani, także. Nawet wtedy, jeżeli dopuszczają się przestępstw. I o to proszę państwa chodzi - nie dać zwykłym Polakom i pozwolić Polskę dalej rabować. To jest sens tego sporu, o to tutaj chodzi. Ten Trybunał ma być redutą, ma być, jak to się mówi w języku wojskowym, pozycją ryglową broniącą tego układu" - mówił prezes Kaczyński.

Prezes Polski - wszyscy wiemy kto (inne nazwy: Wielki Strateg, Wielki Człowiek, Zbawca Narodu, Naczelnik).

Przemysł pogardy - wymyślone przez publicystę Piotra Zarembę określenie obejmujące media i polityków krytykujących prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a potem jego brata Jarosława. Według Zaremby uczestnictwo w przemyśle pogardy stało się "wręcz swoistą legitymacją przynależności do elit". Dziś przemysł pogardy wraca.

Ważne. Określenia "przemysł pogardy" nie stosuje się do słusznej krytyki skierowanej pod adresem byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz przeciwników politycznych PiS.

Rozwój, rozwój, rozwój - zawołanie premier Beaty Szydło podczas exposé. W tłumaczeniu na japoński brzmi: tora, tora, tora. Czyli: do ataku!

Strażnik konstytucji - kiedyś prezydent Rzeczypospolitej. Dziś to rodzaj stróża, który uczestniczy we włamaniu.

Sukces dyplomatyczny - premier Wielkiej Brytanii David Cameron powiedział podczas wizyty Andrzeja Dudy, że prezydent całkiem dobrze mówi po angielsku. Po tym komplemencie prezydent Duda udzielił wywiadu stacji BBC. Po polsku.

Suweren - inaczej naród, który wybrał PiS. To jakieś 19 proc. obywateli głosujących na partię Kaczyńskiego. Suweren jest najważniejszy, PiS wszystko robi w imieniu suwerena i dla suwerena.

Ułaskawienie - kiedyś darowanie kary osobie skazanej prawomocnym wyrokiem, osobie winnej. Dziś to akt sprawiedliwości ludowej wymierzanej przez prezydenta w zastępstwie sądu wobec osoby niewinnej.

Wygaszanie (wyciszanie) - łagodna wersja pojęcia "likwidacja". Pierwotnie pojęcie użyte przez rzeczniczkę PiS (dziś rządu) Elżbietę Witek w sprawie procesu likwidacji gimnazjów. Z czasem "wygaszanie" zaczęło się odnosić do Trybunału Konstytucyjnego i w ogóle demokracji. W latach 2005-07 odpowiednikiem "wygaszania" było "odzyskiwanie". Dzisiaj używane w odniesieniu do mediów publicznych.

Żydowski bankier - według Pawła Kukiza (który zaprzecza, że jest antysemitą) to ktoś, kto wspiera finansowo Komitet Obrony Demokracji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz