strona 273
Marszałek:
Do
zadania pytania zgłosił się pan poseł Krzysztof
Mieszkowski,
klub Nowoczesna.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Oooo… Mieszkowski
ma strój
sceniczny. Strój sceniczny jeden ma.)
Poseł Krzysztof Mieszkowski:
Panie
Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo!
Państwo
ładnie jęczycie tak o tej porze. (Wesołość
na
sali) Jesteście
bardzo zmęczeni. Mam tylko minutę.
Proszę
o…
(Głos z sali:
Jak pana aktorzy na scenie.)
…uwagę.
Po pierwsze, krótka historia. W 2005 r.…
(Poseł Piotr Kaleta:
Ty masz zawsze jakieś chore
skojarzenia
z tym jęczeniem.)
…kiedy
Bronisław Wildstein obejmował funkcję
prezesa
Telewizji Polskiej, zaprosił do siebie ówczesnego
twórcę
TVP Kultura Jacka Wekslera na rozmowę,
i
ta rozmowa trwała 15 sekund: „zwalniam
pana”.
(Poseł Izabela Kloc:
No, wystarczy.)
Takie
kryteria. (Oklaski)
Chciałbym
państwu powiedzieć, że polska telewizja
publiczna
to jest telewizja wybitna, TVP Kultura
jest
stacją (Oklaski), która była wielokrotnie nagradzana
na
międzynarodowych festiwalach telewizyjnych.
Program
2 Polskiego Radia, Trójka to są nasze
wartości,
których nie możemy pominąć w rozmowie
o
mediach publicznych. A państwo w swoich przekazach
niszczycie
te stacje. Musicie pamiętać o tym, że
nie
jesteście nowymi ludźmi, tylko starymi.
(Głos z sali:
Nie machaj na nas.)
Jesteście
konserwatywni i nie rozumiecie nowych
ludzi.
Tak więc bardzo was proszę o to, żebyście nie
niszczyli…
Marszałek:
Dziękuję,
panie pośle.
Poseł Krzysztof Mieszkowski:
…telewizji
publicznej. (Oklaski)
Marszałek:
To
nie było pytanie.
Przystępujemy
do…
(Poseł Piotr Kaleta:
Panie marszałku, z pytaniem.)
Panie
pośle, ale w jakim trybie. Z pytaniem?
Proszę
bardzo.
(Poseł Krzysztof Mieszkowski i poseł Piotr Kaleta
jednocześnie wchodzą na mównicę, wesołość na sali)
(Poseł Piotr Kaleta: Mów.)
(Poseł Krzysztof Mieszkowski: Przepraszam bardzo…)
Nie,
nie, panie pośle. Pana posła Mieszkowskiego…
Panie pośle,
proszę opuścić mównicę.
(Poseł Robert Telus:
Może jakiegoś aktora jeszcze
przywieziesz?)
Pan
poseł Piotr Kaleta zadaje pytanie.
Poseł Piotr Kaleta:
Dziękuję
bardzo.
Panie
Marszałku! Wysoka Izbo! Wprawdzie nie
ma
pana Petru, bo nawet on się za was już…
(Poseł Andrzej Halicki:
Ale co to jest w ogóle?)
…wstydzi
i chyba nie przyjechał, ale zastanawiam
się,
czy w imieniu Nowoczesnej nie należałoby złożyć
wniosku
o przerwę.
(Głos z sali: W
jakim trybie?)
Proszę
państwa, o przerwę po to, żeby pan Krzysztof
Mieszkowski
trochę się ogarnął. Chciałbym…
(Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka: Ale w jakim
trybie?)
…to
uzasadnić. Przypominam sobie, proszę państwa,
nasze
pierwsze posiedzenie, kiedy to pan
Krzysztof
Mieszkowski, także przecież w moim imieniu,
występował,
aby wyrazić naszą solidarność wobec
narodu
francuskiego po tragicznych wydarzeniach
w
Paryżu, po zamachu bombowym. Ten człowiek
nawet
nie potrafi założyć marynarki, żeby jako
tako
wyglądać, mówiąc (Oklaski) o tak ważnych
sprawach,
także dla areny międzynarodowej. W związku
z
tym (Poruszenie na sali) ja, panie pośle, sobie
nie
życzę, żeby pan swoim brudnym…
(Poseł Ewa Kopacz:
Skandaliczne.)
…nie
chcę powiedzieć, gdzie trzymanym, paluchem
groził
tutaj mi…
Marszałek:
Panie
pośle…
Poseł Piotr Kaleta:
…że
ja robię jakiś zamach. (Poruszenie na
sali)
Marszałek:
Panie
pośle…
Poseł Piotr Kaleta:
To
jest po prostu wstyd.
(Posłowie PO uderzają o pulpity)
Dlatego
zastanawiam się nad przerwą, panie
marszałku, żeby
ten człowiek się po prostu ogarnął.
Marszałek:
Przywołuję
pana posła do porządku. To nie jest
język,
który powinien być…
(Głos z sali:
Kara!)
…tutaj
używany.
(Głos z sali:
Skandal!)
Nie,
nie, panie pośle. Ad vocem nie ma.
(Głos z sali:
Skandal!)
W
trybie sprostowania poseł Krzysztof Mieszkowski.
Proszę
bardzo.
Poseł Krzysztof Mieszkowski:
Panie
pośle, pan ma…
(Poseł Piotr Kaleta:
Kaleta. Piotr Kaleta.)
Ładnie
pan się nazywa.
(Poseł Piotr Kaleta:
Zapamiętaj!)
Panie
pośle, mam do pana prośbę. Proszę nie oceniać
ludzi
po wyglądzie. To jest właściwie kryterium
rasistowskie.
(Poseł Piotr Kaleta:
Dlatego byłem delikatny.)
Nie wierzycie? Proszę - na żywo:
----------------------------------------------------------------------------------
A trochę wcześniej GWIAZDĄ (od strony 244) była posłanka Barbara Bubula:
Poseł Barbara Bubula:
Pani
Marszałek! Wysoki Sejmie! Proszę pozwolić,
że
zajmę troszkę więcej czasu, ponieważ padło bardzo
dużo
pytań dotyczących tego, dlaczego ta zmiana jest
przeprowadzana.
I chciałabym przedstawić kilka dowodów
na
to, jak ważny mamy interes publiczny w tym,
aby
dokonać zmiany w obecnym funkcjonowaniu mediów
publicznych,
zwłaszcza Telewizji Polskiej.
Otóż
zastanawiamy się, proszę państwa, dlaczego
w
wyborach uczestniczy w Polsce tak mało obywateli.
To
jest zmartwienie nas wszystkich. Dlaczego brak
u
nas narodowego instynktu samozachowawczego?
Dlaczego
tak niska jest samoocena Polaków? Dlaczego
ciągle
sięga się do tego, co o nas myślą w Berlinie,
Londynie
czy Paryżu? (Oklaski) Otóż jestem pewna,
że
jedną z ważnych przyczyn tego, że tak jest, jest to,
że
jesteśmy społeczeństwem, jesteśmy narodem bardzo
źle
poinformowanym.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Tak jest.)
Zajęłam
się, proszę państwa, jakiś czas temu miesięczną
codzienną,
minuta po minucie, słowo po słowie,
obraz
po obrazie, analizą kolejnych wydań „Wiadomości”
o
godz. 19.30. I bardzo łatwo było postawić
diagnozę,
dlaczego tak jest, jak na wstępie wspomniałam.
Z
raportu, który potem sporządziłam i który
został
przedstawiony Radzie Programowej Telewizji
Polskiej,
wyszło, co następuje. Otóż „Wiadomości”
Telewizji
Polskiej w ciągu tego całego miesiąca zastanawiały
się nad tym, co nas łączy jako naród.
Otóż: Gérard Depardieu
obywatelem Rosji – 3 razy,
Rajd Dakar – 2 razy, sukces piosenki „Ona tańczy
dla mnie”, wyprzedaże w Anglii, kot przemytnik w
Brazylii, ludzie maskotki na ulicach miast, gadżety
na targach w Las Vegas, pamiątki z inauguracji kadencji
Baracka Obamy...
(Poseł Piotr Kaleta: Coś dla Platformy.)
...wizerunek konduktorów w InterCity, sympatyczne,
a jakże, lemingi, ekstremalne sporty zimowe, kontuzje
w sporcie, materiał o płatkach śniegu, rapująca
babcia w Internecie, wiara w potwora spaghetti i telewizja
na Dworcu Centralnym. Oto spis przykładowych
tematów z jednego miesiąca, które pojawiły się w „Wiadomościach”
TVP o 19.30. A wszystkich materiałów
rozrywkowych w tym miesiącu było 33.
(Poseł Arkadiusz Myrcha: Smoleńska nie było)
(Poseł Izabela Leszczyna: Ciekawe, co będzie dalej.)
Cechą sztandarowego programu informacyjnego
telewizji publicznej był przez wiele lat nieznośny nadmiar
treści rozrywkowych.
(Poseł Izabela Leszczyna: Myślę, że teraz tylko
Smoleńsk. Na zmianę Smoleńsk i ojciec Rydzyk.)
Charakterystyczne jest to, że w świadomości widzów
utrwalał się obraz świata, w którym zabawa
i lekkie traktowanie rzeczywistości zarówno politycznej,
jak i ekonomicznej i społecznej zajmuje miejsce
powagi i głębszego znaczenia. W całym tym miesiącu,
to był styczeń sprzed 2 lat, pojawiła się jedna
informacja o polskiej kulturze. Dotyczyło to 100-lecia
Teatru Polskiego w Warszawie. Nie było wiadomości
o muzyce poważnej, książkach ani plastyce. Nic dziwnego,
że modelowany obywatel odzwyczaił się od
traktowania kultury jako przedmiotu swej aspiracji,
przestał widzieć w niej wspólne z innymi rodakami
dziedzictwo.
Konsekwencją jest brak życia kulturalnego łączącego
naród, a także utrata więzi z kulturalnym światem.
Wyraźny był także niedobór informacji o osiągnięciach
polskiej nauki. Na ten temat widzowie
otrzymali tylko dwa krótkie komunikaty w tym miesiącu:
o polskich satelitach i udziale w badaniach
mózgu. Redakcja „Wiadomości” TVP miała chyba
świadomość, że trzeba jednak szukać tego, co Polaków
łączy, poza sportem, którego również było dużo
w „Wiadomościach”, oprócz wiadomości sportowych,
ponieważ co jakiś czas były próby włączenia treści
historycznych do codziennego przekazu. I takich treści
w całym miesiącu było około 10, w czasie kiedy
mamy bardzo wiele… mieliśmy rocznicę powstania
styczniowego.
W modelu społecznym stanowiącym ideał „Wiadomości”
nie tylko sport i rozrywka mają być tymi
elementami łączącymi, ale również pewne treści społeczne.
Styczeń to co roku miesiąc szczególnej obecności
Jerzego Owsiaka na ekranie. Jak pamiętamy,
był swego czasu pewien wizerunkowy kłopot...
(Poseł Izabela Leszczyna: To was boli! Jeszcze Owsiak
was boli.)
...ponieważ bohater przed zbiórką na leczenie seniorów
wypowiedział się z aprobatą o eutanazji, ale
„Wiadomości” zgrabnie przeszły nad tym do porządku
dziennego. Stwierdziły mianowicie pewnego pięknego
dnia, że Jerzy Owsiak wycofał się jednak ze stwierdzeń
o eutanazji, a więc bez przeszkód może zacząć
zbieranie pieniędzy. Zbiórka pieniędzy przez fundację
Jerzego Owsiaka prezentowana była...
(Poseł Izabela Leszczyna: Chrześcijanie wybaczają,
pani poseł.)
...sześciokrotnie w bardzo obszernych materiałach,
natomiast w krótkiej migawce trwającej jedną
minutę zaprezentowany został cały dorobek Caritas
z podaniem osiągnieć w zbiórce pieniędzy podczas
jednej akcji „Dzieło pomocy dzieciom”, gdzie zebrano
19 mln. Pominięto informację, że roczna zbiórka rzeczowa
i finansowa na Caritas wynosi 500 mln zł przy
40–50 mln zbieranych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej
Pomocy.
Bardzo mało było informacji o stowarzyszaniu się
obywateli. Jeden materiał dotyczył organizowania
się ludzi w mediach społecznościowych, jeden dotyczył
smogu w Krakowie, a dwie historie mówiły o pozytywnej
działalności osób bezdomnych. Problemów
drobnej działalności gospodarczej oraz przykładów
sukcesów polskich przedsiębiorców zabrakło. Tematyka
społeczna to łącznie 70 tematów poruszanych
w ciągu miesiąca w „Wiadomościach”. Co znamienne,
informacje o chorych dzieciach, o biedzie przedstawiane
były bez próby analizy przyczyn leżących w błędnej
polityce w ochronie zdrowia i opiece społecznej.
Z ekranu płynie wciąż przesłanie: jest źle i tak być
musi, ponieważ możemy co najwyżej zrzucić się na
pomoc potrzebującemu, który miał to szczęście i trafił
do telewizji. Przez cały styczeń brakło informacji
o bezrobociu, biedzie na wsi, w małych miasteczkach,
o wzroście kosztów życia. Problemy w komunikacji
zbiorowej są w „Wiadomościach” praktycznie nieobecne,
podczas gdy istotnym życiowym problemem
Polaków jest likwidacja linii kolejowych i brak połączeń
autobusowych.
Charakterystyczna była nieobecność problemów
ochrony przyrody i zanieczyszczenia środowiska, jakości
wody, żywności, poza jedną krótką wzmianką
o smogu. Nieobecna była tematyka katastrofy demograficznej
w Polsce, emigracji lub braku mieszkań
dla osób niezamożnych. Znamienne jest, że w informacji
poświęconej problematyce wyludnienia się niektórych
miast „Wiadomości” pominęły przyczynę
tego wyludnienia, jaką jest brak pracy. Za dziejową
konieczność uznano wprowadzenie euro i likwidację
związków zawodowych. Tematykę ekonomiczną zaprezentowano
32 razy w miesiącu i w trakcie prezentacji
tej tematyki charakterystyczny był brak analizy
przyczyn podawanych informacji o złej sytuacji ekonomicznej.
(Poseł Izabela Leszczyna: Jakiej złej sytuacji ekonomicznej?)
Poseł Barbara Bubula
W
omawianym okresie supermenem obecnym
w
tej głównej audycji informacyjnej Telewizji Polskiej
był
sędzia Tuleya. Mianowicie poświęcono mu sekwencję
aż
dziewięciu materiałów. Na tym przykładzie
możemy
doskonale zaobserwować metodę tzw. odwracania
wektorów.
Sprawcę zaprezentowano jako
ofiarę,
a dobro zamieniono miejscami ze złem. Łapówkarstwo
zostało
uznane za coś naturalnego, a działalność
CBA
i prokuratury porównane ze stalinizmem.
I
znów interesująca zbieżność z linią propagandową
Platformy
Obywatelskiej – straszenie powrotem IV
Rzeczypospolitej.
(Poseł Izabela Leszczyna:
Wróciła niestety.)
Otrzymaliśmy
rozpisany na wiele dni...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Przepraszam,
pani poseł.
Poseł Barbara Bubula:
...akt
oskarżenia przeciwko CBA...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Przepraszam,
pani poseł, czy ja mogę tylko panią...
Pani
przedstawia bardzo ciekawy raport mówiący
o
programie, a posłowie liczyli, że odpowie pani na
pytania,
które były skierowane. (Poruszenie na
sali)
(Poseł Izabela Leszczyna:
To się nie nazywa straszenie,
to
się nazywa antycypowanie.)
(Poseł Piotr Kaleta:
Pani marszałek ingeruje w wystąpienie.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Bardzo dobra odpowiedź
na
pytanie.)
Bardzo
proszę, pani poseł.
Poseł Barbara Bubula:
Pani
marszałek, ja traktuję moją wypowiedź, odpowiedź
na
te wszystkie pytania, których było bardzo
wiele
i które dotyczyły tego (Oklaski), że dobra
telewizja
publiczna zastępowana jest przez telewizję
złą.
Otóż chcę w ten sposób udowodnić, że nie może
być
gorszej telewizji publicznej niż ta, która do tej
pory
funkcjonowała. (Oklaski)
(Poseł Marek Suski:
Na Białorusi.)
Wracam
do sprawy sędziego Tulei. Całkowicie
zakryty
został problem korupcji w ochronie zdrowia.
Proporcje
w przedstawianej argumentacji świadczyły,
po
czyjej stronie stoi redakcja. 17 stycznia zacytowano
pięć
wypowiedzi w obronie sędziego. Padły
słowa:
„najsłynniejszy sędzia”, „pierwsza próba zastraszenia
sędziego”,
„obrzydliwe lustrowanie członków
rodziny”,
„dzielenie Polaków”, „jak się kończy
rozum,
rodzą się upiory”. Koniec cytatów. Tylko jedna
wypowiedź
wobec sędziego była krytyczna, była
to
wypowiedź redaktora Cezarego Gmyza, a materiał
zatytułowano
– a jakże – „Szacunek dla Temidy”.
W
komentarzu odredakcyjnym przy tej okazji o rządach
PiS
mówi się jako, cytuję: „mrocznej rzeczywistości
tamtych
czasów”, widz słyszy, że, cytuję: „lista
grzechów
CBA jest długa”, i dowiaduje się, że to, cytuję:
„pierwsza
taka krytyka IV RP ze strony sędziego”,
że
„sędzia ma poparcie przełożonych” i że „o sprawie
CBA
na pewno jeszcze usłyszymy”.
W
styczniu mieliśmy też aferę z premiami dla
marszałków
i Polacy zostali zbulwersowani wiadomością,
że
transseksualna Anna Grodzka kandyduje
do
Prezydium Sejmu. Redakcja „Wiadomości” powitała
ten
fakt komentarzem, cytuję...
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: To nie
jest
na temat.)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
To
naprawdę...
Poseł Barbara Bubula:
Wybór
Anny Grodzkiej byłby światopoglądowym
krokiem
milowym. Koniec cytatu. W tym czasie pojawiły
się
w Sejmie projekty ustaw...
(Poseł Marzena Machałek:
Pięknie, Basiu.)
...o
związkach partnerskich, których prezentacja
połączona
została w „Wiadomościach” z propagandą
homoseksualną.
Otrzymaliśmy sentymentalny obraz
pary
gejów z pieszczotliwie splecionymi dłońmi i dowiedzieliśmy
się,
że na całym świecie, łącznie z konserwatywną
Wielką
Brytanią, legalizuje się związki
osób
tej samej płci... (Poruszenie na sali)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Jednak
bardzo bym prosiła panią poseł o odpowiedź
na
pytania.
(Poseł Marek Suski:
Ależ to jest odpowiedź, jest
na
temat. Prawda w oczy kole.)
Nie,
to nie jest odpowiedź na pytania.
Poseł Barbara Bubula:
...a
w dalszej kolejności pozwala na adopcję dzieci.
„Wiadomości”
TVP przemilczały kilkusettysięczny...
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Bardzo
proszę, do rzeczy, pani poseł. Odpowiedź
na
pytania posłów.
(Głos z sali:
Pani łamie regulamin.)
Poseł Barbara Bubula:
Pani
marszałek, jako przedstawiciel wnioskodawców
mam
prawo do wypowiedzi swobodnej.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Tak,
odpowiadać na pytania i odnosić się do ustawy,
którą
pani zaprezentowała... (Poruszenie na
sali)
(Poseł Marek Suski: I
to są odpowiedzi. Proszę nie
cenzurować
wypowiedzi.)
...a
więc proszę na temat ustawy i odnieść się do
pytań.
(Poseł Marzena Machałek:
Boli prawda? Prawda
boli?)
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Ciii...)
Poseł Barbara Bubula:
Pani
marszałek, cały czas odpowiadam na pytania.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
To
nie jest odpowiedź na pytania.
(Poseł Marzena Machałek:
Nas satysfakcjonuje.)
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: Chcemy
odpowiedzi
na pytania.)
Poseł Barbara Bubula:
Otrzymaliśmy
sentymentalny obrazek pary gejów
z
pieszczotliwie splecionymi dłońmi...
(Głos z sali:
Ale nas to nie interesuje, niech pani
odpowiada
na konkretne zadane pytania.)
...i
dowiedzieliśmy się, że na całym świecie, łącznie
z
konserwatywną Wielka Brytanią, legalizuje się
związki
osób tej samej płci, a w dalszej kolejności
pozwala
na adopcję dzieci. „Wiadomości” TVP przemilczały
kilkusettysięczną
manifestację w obronie
tradycyjnej
rodziny i małżeństwa w Paryżu...
(Poseł Izabela Leszczyna:
A oni gejów do więzienia
powsadzają.
To będzie ta demokracja.)
...a
pokazały manifestację homoseksualistów i poinformowały
o
pozytywnej dla nich decyzji parlamentu
francuskiego.
Rzeczowe argumenty poseł Krystyny
Pawłowicz
przeciw prawnym przywilejom dla
związków
homoseksualnych nie zostały przytoczone,
a
ona sama przedstawiona w kabaretowej formie
przez
autora prześmiewczych felietonów. Po głosowaniu
w
Sejmie dowiedzieliśmy się o negatywnych,
a
jakże, reakcjach prasy zachodniej na zacofanie
światopoglądowe
naszego kraju: Polska nadal na
Wschodzie
– tak to zostało zatytułowane. Problem
jest
bardzo istotny ze względu na przyszłość instytucji
małżeństwa,
a został sprowadzony do konfliktu
w
łonie partii rządzącej. Po głosowaniu nie przedstawiono
nam
żadnej osoby, ani przedstawiciela kościoła,
ani
jakiejkolwiek organizacji, ani zwykłego nawet
obywatela
zadowolonego z decyzji posłów, a było takich
bardzo
wielu.
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Pani
poseł, jeszcze raz na podstawie art. 175 ust. 2
regulaminu
Sejmu…
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Treść.)
…bardzo
proszę, żeby odpowiedziała pani na pytania
posłów,
których było bardzo dużo, i odniosła się
do
ustawy…
(Poseł Marek Suski:
To są odpowiedzi. To są odpowiedzi…)
(Poseł Arkadiusz Myrcha:
To nie są odpowiedzi.
Gdzie
tu jest o vacatio legis?)
…którą
pani reprezentowała, do zapisów ustawy
mówiącej
o powoływaniu nowych członków zarządu
telewizji.
Bardzo
panią proszę, przywołuję do rzeczy po raz
pierwszy.
(Poseł Grzegorz Długi:
Ale „do rzeczy” to jest promowanie
tygodnika,
którego nie popieramy.)
Poseł Barbara Bubula:
Dziękuję
bardzo, pani marszałek.
Kontynuuję
odpowiedź na pytania. W styczniu
tego
roku Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało
w
Sejmie 15 konferencji prasowych, z których żadna
nie
stała się tematem zaprezentowanym w wiadomościach…
(Poseł Arkadiusz Myrcha:
Może mało ciekawe były.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Słuchać!)
…a
tylko niektóre wplecione zostały w kilkusekundowych
migawkach
na marginesie innych opisywanych
spraw.
(Poseł Izabela Leszczyna:
Tak jest, tylko ojciec
Rydzyk
będzie.)
(Poseł Jolanta Szczypińska: Słuchać, słuchać,
może
zmądrzejecie.)
Tematy
żywności genetycznie modyfikowanej,
matek
pierwszego kwartału, mieszkań, konkursu na
multipleks
cyfrowy, projektu ograniczenia nabywania
ziemi rolnej
przez obcokrajowców…
(Poseł Izabela Leszczyna:
Wstyd jest słuchać w Sejmie,
takie
bzdury opowiada.)
…wywołane
przez Prawo i Sprawiedliwość nie
pojawiły
się albo w ogóle, albo…
(Poseł Agnieszka Pomaska:
Na temat, czy pani
słuchała
pytań?)
(Poseł Henryka Krzywonos-Strycharska: Proszę
udzielać
odpowiedzi na pytania.)
Wicemarszałek
Małgorzata Kidawa-Błońska:
Pani
poseł, bardzo panią przepraszam.
Po
raz drugi przywołuję panią do rzeczy.
Odbieram
pani głos.
(Poseł Barbara Bubula:
Mamy w ten sposób wolność
słowa,
proszę państwa, w Sejmie.) (Oklaski)
(Posłowie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość
skandują:
Wolność słowa! Wolność słowa!
Wolność
słowa!)
(Poseł Monika Wielichowska: Wstydźcie się.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz