http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Andrzej-Duda,wid,18179218,wiadomosc.html
Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Wirtualną Polską w
mocnych słowach ocenił zachowanie prezesa Trybunału Konstytucyjnego wobec
sędziów powołanych przez Sejm VIII kadencji. Przypomnijmy, że Andrzej
Rzepliński wciąż nie włączył do orzekania trójki z nich. Te osoby nie zostały
również dopuszczone do spotkania z przedstawicielami Komisji Weneckiej, w
którym uczestniczyli sędziowie TK. - Dlaczego wypłacane są im pensje, jak to
jest możliwe, że prezes Rzepliński dysponuje mieniem publicznym i nie pozwala
ludziom wypełniać swoich obowiązków? - powiedział prezydent w rozmowie z WP.
- To państwo w państwie - skwitował Duda, oceniając sytuację
wokół TK i zachowanie prezesa Rzeplińskiego. Wcześniej prezydent stwierdził, że
sytuacja TK jest jasna. - Jest 15 sędziów, wszyscy, w swoim czasie, złożyli
przyrzeczenie sędziowskie, a konstytucja mówi, że jest 15 sędziów. Dla mnie
sprawa, od tej strony, jest zamknięta - mówi Andrzej Duda. Co na to wszystko
szef Trybunału Konstytucyjnego?
- Politycy używają innego języka niż prawnicy. Mają większą
swobodę wypowiedzi. To naturalne i dotyczy nie tylko Polski. Prezydent jako
polityk, ma większy luz wypowiadania opinii na różne tematy. Jako prezes
Trybunału Konstytucyjnego nie mam takiej swobody. Dlatego nie mogę dyskutować z
opiniami głowy państwa poprzez media - mówi Wirtualnej Polsce Andrzej
Rzepliński.
- Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia. Jako
prezes TK mam obowiązek go wykonać. Trybunał wyraźnie stwierdził, że trzech
sędziów wybranych 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji zostało
wybranych zgodnie z ustawą zasadniczą - mówi prezes TK, tłumacząc, dlaczego nie
może dopuścić do orzekania trzech sędziów wybranych przez Sejm VIII kadencji.
Jednocześnie prof. Rzepliński stwierdził, że chętnie raz
jeszcze spotkałby się i porozmawiał z prezydentem. - Mam wrażenie, że po
ostatnim spotkaniu byliśmy w dobrych relacjach - skwitował prezes TK.